W pojawiających się zapowiedziach książki mówiono o niej najczęściej jako o nieco zabawnym podręczniku do ekonomii Kościoła, czy też nowatorskim spojrzeniu na Kościół jako markę. Więź, 10/2008
Każdorazowa modlitwa w miejscach, w których spoczywają relikwie świętych i błogosławionych, może być dla nas okazją do rozważań, ożywienia naszej wiary, a także próśb o wstawiennictwo w naszych sprawach. Czas serca, 97/2008
Uwieńczenie koronami figury Madonny z polskiego Loretto to wielkie święto dla Zgromadzenia Sióstr Loretanek i wielka radość dla Rodziny Loretańskiej i wszystkich wiernych z diecezji warszawsko-praskiej. Różaniec, 10/2008
Rublow w swoim arcydziele "Trójca Święta", aby przekazać naukę głoszącą równość, a zarazem odrębność Trzech Osób Boskich, wykorzystał biblijną scenę „Gościnności Abrahama", zwaną również „Trójcą Starotestamentową" List, 11/2008
Tak trudno nam zrozumieć, że znak krzyża uczyniony na czole dziecka, żony, męża, że proste słowa błogosławieństwa, np.: „Niech Bóg cię błogosławi” – niosą ze sobą życie, łaskę, nieogarnione dobro. Niedziela, 1 lutego 2009
Kult w Kamionce Buskiej odrodził się spontanicznie. Przetrwał w obrazach, w pamięci wiernych oraz w wezwaniu: „O mój cudowny Milatyński Boże, niech mnie Twa łaska w potrzebie wspomoże”. Polacy, którzy pozostali na Kresach, nie zapomnieli o cudownym wizerunku Czas serca, 99/2009
Czyż i nasze oczekiwanie, i radość nie powinny być wielkie, kiedy możemy w czasie mszy św. słyszeć słowo Boga, kiedy możemy usłyszeć o Jego wielkich dziełach w historii! Im bardziej otworzymy nasze serca, tym więcej Bóg osobiście będzie mógł do nas mówić Czas serca, 99/2009
S. Faustyna uczy, nie tylko mnie, kontemplacji Boga w codzienności, żywego dialogu, jaki dokonuje się w naszym życiu z Ojcem Niebieskim, postawy zawierzenia wobec Niego oraz piękna i bogactwa chrześcijańskiego miłosierdzia. Niedziela, 12 kwietnia 2009
Dziś siedzę naprzeciw ponad 70-letniego mężczyzny i słucham jego opowieści. Opowieści o jednym z najodważniejszych ludzi II wojny światowej, tacie – rotmistrzu Witoldzie Pileckim. Niedziela, 24 maja 2009
Kłamstwo niszczy wewnętrzną spójność człowieka, „schizofrenizuje” go. Kłamiąc gubimy elementarne poczucie godności, które ma swoje źródło w prawym życiu. Gubimy postawę wyprostowaną. Czy jest możliwe, abyśmy żyjąc nie kłamali? Zeszyty Karmelitańskie, 1/2009