8 grudnia 2012 – w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny, w Roku Wiary, w rocznicę wstąpienia do MI...
Nie wiedziałam, że zawierzyłam życie złemu duchowi. Konsekwencje były takie, że nie miałam pokoju serca i nawet jednej spokojnie przespanej nocy. Potrafiły mi się ruszać ściany w domu, nie mogłam też spać przy zgaszonym świetle, ponieważ wtedy zawsze atakowały demony.
Wszystkie rocznice i uroczystości po 10 lutego nadal mają dla Łukasza wyjątkowy charakter. – Mimo trudu i bólu, to też jest świętowanie. Po to są te zewnętrzne rytuały. Żeby odróżnić ten dzień od wszystkich pozostałych – podkreśla młody mąż i ojciec.
Dlaczego nas to spotkało, skoro tak bardzo chcielibyśmy się podzielić naszą miłością?… Właśnie dlatego
Łukasz Bęś, lub jak kto woli „Bęsiu”, jako czternastoletni chłopak „zbuntował się”. Jak sam opowiada, zaczął spotykać się z kumplami starszymi od siebie, brać narkotyki, kraść. – Nie widziałem sensu życia, myślałem tylko o tym, jak zdobyć kolejną „działkę” – rozpoczyna swoją opowieść. Dziś Łukasz jest znanym raperem. Wydał już kilka albumów. Współpracuje z raperami z całego świata. Na jego drugim albumie pojawiło się 18 gości z USA, Jamajki, Karaibów, Kanady, Hiszpanii, Bahama. Ma na swoim koncie wiele koncertów w Polsce i za granicą.
– Weź sobie tę przeklętą blaszkę i daj mi spokój! Zezłoszczony wypytywaniem o ozdobę, o której niewiele wiedział, współwięzień zerwał rzemyk z szyi i rzucił go pod nogi Claude’a. Ten podniósł zawieszkę z podłogi i za przyzwoleniem strażnika zawiesił sobie na szyi. Tak bardzo mu się podobała…
Gdy biednemu człowiekowi muszę dać jakąś księgę pociechy, to mu daję Pierwszy List św. Jana. Człowiekowi, który nie może sobie ze sobą poradzić i ma takie trudności, że mu się żyć odechciewa, daję Drugi List do Koryntian
Bardzo często pytacie, jak się modlić, to bardzo dobrze, uczniowie Jezusa też to pytanie zadawali swemu Mistrzowi. Najciekawsze odpowiedzi to te, które płyną z życia, zadałem więc pytanie o osobistą modlitwę wielu osobom, kilkaset spośród nich zechciało odpowiedzieć, prezentuję cztery wybrane, odpowiedzi.
„Pociągnij mnie za sobą, pobiegnijmy!” (Pnp 1,4). Te słowa doskonale charakteryzują tę młodą kobietę, z którą chcemy się dzisiaj zapoznać. I to nie tylko dlatego, że, jak sama mówiła: „Cokolwiek się ze mną stanie, wiedzcie, że ja wybrałam Jezusa”.
„Wzmocnij naszą wiarę” (Łk 17,5) – to prośba skierowana do Pana przez Jego najbliższych towarzyszy. Słowa te okazują się być aktualne także dzisiaj, w naszych – jak powiadają niektórzy – trudnych czasach. Beznadzieja, zniechęcenie, agresja, nietrwałość, pożądliwość, zgorszenia – to tylko niektóre przejawy słabej wiary, a może nawet jej braku. To nic nowego. Zawsze tak było. Nowym i zaskakującym okazać się może jednak liczba osób, które nie mają siły, odwagi, bądź też... nie chcą o wiarę prosić.