Przez lata budowali swoją tożsamość we wspólnocie z Kościołem. Często nierozumiani przez miasto. Komunizowani przez marionetkowe Zjednoczone Stronnictwo Ludowe. Antagonizowani z inteligencją i robotnikami. Po wojnie – przez ponad 30 lat bez swojej reprezentacji. Wreszcie w 1980 r. założyli niezależne związki chłopskie, a dwa lata później powstało duszpasterstwo rolników
W 1986 r. powołany został przez Episkopat nowy duszpasterz rolników – bp Roman Andrzejewski. Ksiądz Biskup wprowadził trzyletni kurs dla duszpasterzy rolników w Lublinie. Powołał też fundację „Solidarna Wieś” i podjął decyzję o wydawaniu chłopskiego tygodnika „Obserwator”, a także o założeniu „Wydawnictwa Duszpasterstwa Rolników”. Duszpasterstwo nabrało nowej aktywności. Ożywiły się też jego prace w wielu diecezjach.
Zadania na niepodległość
Czas działalności podziemnej przygotował rolników do nowej sytuacji społeczno-ekonomicznej. Chłopi szybko stali się organizatorami i orędownikami działalności samorządowej. Przyniosło to wkrótce wymierne efekty podczas pierwszych wolnych wyborów w Polsce, jakimi były wybory samorządowe w 1990 r. Większość mandatów na wsi objęli działacze duszpasterstwa i NSZZ RI „S”. Wielu działaczy duszpasterstwa rolników weszło również do parlamentu, m.in.: Janusz Byliński, Artur Balazs, Gabriel Janowski, Józef Ślisz. Kilku z nich zostało ministrami czy wiceministrami rolnictwa. Z duszpasterstwa również wyłonili się liderzy nowych partii chłopskich.
Transformacja ustrojowa przyniosła też nowe przeobrażenia na wsi. Wraz z tymi zmianami pojawiły się nowe wyzwania przed duszpasterstwem. Prymas Józef Glemp podjął więc decyzję o założeniu Prymasowskiego Uniwersytetu Ludowego. Z czasem uniwersytety ludowe, funkcjonujące pod różnymi nazwami, zaczęły prowadzić szkolenia z zakresu nowoczesnej gospodarki rolnej, jak również wykłady z zakresu problematyki społeczno-politycznej, historycznej czy rolnej oraz etyki zawodu. Poziom zaangażowania duszpasterstw rolników w nową rzeczywistość był więc wysoki. Jednakże duszpasterstwa pozbawione starych działaczy spowolniły swoją aktywność.
Wraz z nową rzeczywistością społeczno-polityczną, a także późniejszym wejściem Polski do Unii Europejskiej po raz kolejny pojawiały się na wsi nowe problemy. I tym wyzwaniom musiało sprostać również duszpasterstwo rolników. Mówił o tym, powołany przez Episkopat w 2001 r., po śmierci bp. Romana Andrzejewskiego, nowy krajowy duszpasterz rolników bp Jan Styrna. Podsumowując sytuację na wsi początku XXI wieku, krytycznie ocenił „dorobek” rządzących w relacjach z rolnikami. Ksiądz Biskup gorzko odnotowywał: „Kolejne rządy nie podjęły całościowo rozwiązania spraw polskiego rolnictwa. Fragmentaryczne i doraźne działania, choćby nawet wspierające, wciąż zmieniające się regulacje prawne, niepewna informacja o warunkach polskiego rolnictwa po ewentualnym wstąpieniu do Unii Europejskiej, przy aktualnym stanie opłacalności produkcji rolnej wywołują u rolników zrozumiałe obawy, rozgoryczenie, poczucie krzywdy, oszukania i beznadziei. To poczucie upośledzenia i braku perspektyw na przyszłość rodzi, przynajmniej na niektórych terenach, swojego rodzaju mentalność zesłańca, zniechęcającą do tworzenia w rodzinnej wiosce środowiska życia i rozwoju. Równocześnie wciąż liczne rodziny rolnicze – ich wiara, pracowitość i uczciwość, szczery patriotyzm – stanowią ogromne dobro Kościoła i Narodu”.
W tej sytuacji podczas sesji zorganizowanej w 2002 r. na Jasnej Górze, poświęconej 20-leciu duszpasterstwa, przyjęte zostały nowe zadania i kierunki działania. Wśród nich określono zadania zarówno dla kapłanów, jak i rolników: „W kręgu naszych zainteresowań i wysiłków niech znajdą się: podtrzymywanie i tworzenie dobrych tradycji; rozwijanie więzi międzyludzkich, postaw pomocy, współdziałania, służby; budzenie aspiracji, zwłaszcza wśród młodzieży; wspieranie idei samorządności, uczestnictwa w życiu swej społeczności lokalnej; zachęta do łączenia sił w sferze politycznej, społecznej, gospodarczej; wspieranie współdziałania rolników z instytucjami realnie wspomagającymi rolnictwo; troska o wartościowe dziedzictwo kulturowe wsi (...). Wśród aktualnych problemów jawi się ze szczególną ostrością sprawa przejmowania własności polskiej ziemi. Jej słuszna obrona, troska o ekologię, kulturę upraw, to również dziedzina, w której duszpasterz powinien «być z rolnikami»; drogą Kościoła jest człowiek, jest rodzina. Wciąż wysoka wartość biologiczna i moralna większości rodzin wiejskich jest wielkim dobrem Narodu i Kościoła (...). W działalności duszpasterskiej bardzo ważne jest tworzenie stosownych struktur, aktywizowanie jak największej liczby ludzi. Napotyka to zwykle duże trudności. Na wsi – «nowe», często budzi nieufność. Wydaje się, że można o wiele pełniej spożytkować struktury już istniejące, wprowadzając w ich funkcjonowanie aktualne dla środowiska treści i kierunki działania. Warto wziąć pod uwagę nie tylko instytucje kościelne, lecz także nieskompromitowane instytucje społeczne i kulturalne (...)”.
Ten program i założenia podtrzymał również nowy duszpasterz rolników – bp Edward Białogłowski, delegat KEP ds. Duszpasterstwa Rolników. W obszernym wywiadzie, jakiego udzielił „Niedzieli” (nr 36/2011), krytycznie ocenił dbałość rządzących o polską wieś, zwrócił też uwagę na zagrożenia czyhające na mieszkańców wsi, związane z nową sytuacją społeczno-gospodarczą w kraju oraz kierunkiem rozwoju cywilizacji zarówno w kraju, jak i w Europie. Bp Białogłowski podkreślił, że są to nowe wyzwania dla kapłanów prowadzących duszpasterstwa rolników. Podobnie jak i dla ich świeckich działaczy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.