Kultura towarzyszy człowiekowi od niepamiętnych czasów, w odpowiedzi na potrzebę komunikowania się, tworzenia, budowania, przygotowywania posiłków oraz zastanawiania się nad otaczającym światem. Większość badaczy wyodrębnia trzy kategorie kultury: kulturę bytu, kulturę społeczną oraz kulturę symboliczną.
Przez wieki próbowano zdefiniować pojęcie kultury. W starożytnej łacinie termin ten odnosił się do uprawiania, hodowania i pielęgnowania. W tych samych kategoriach kultura traktowana była również w średniowieczu, aż do roku 1688 roku, kiedy to Samuel Pufendorf w swej pracy odniósł się do kultury w stosunku do kształtowania się rozumu, popędów, moralności. Szczególną rolę w definiowaniu i obrazowaniu sensu kultury odegrał w XVIII wieku Johann G. Herder. Według niego kultura stanowi „specyficznie ludzki sposób przystosowywania się do środowiska, a realizuje się poprzez przekaz między jednostkami i pokoleniami, tworząc w ten sposób swoisty łańcuch […]. Zależnie od tego, jaka jest tradycja, takim staje się człowiek, tak zostaje on ukształtowany”. Z kolei Antonina Kłoskowska uważa, że „kultura jest to względnie zintegrowana całość obejmująca zachowania ludzi przebiegające według wspólnych dla zbiorowości społecznej wzorów wykształconych i przyswojonych w toku interakcji oraz zawierająca wytwory takich zachowań” (Kłoskowska 1983).
Pomimo prób zdefiniowania kultury pozostaje ona w dalszym ciągu pojęciem abstrakcyjnym, obejmując swym zasięgiem wiele zjawisk. Kultura oparta jest na dziedziczeniu społecznym i nabywana od innych ludzi w procesie wychowania. Człowiek przychodząc na świat jest niezapisaną białą kartą i podczas obcowania z innymi członkami gatunku uczy się norm, zasad i wartości przestrzeganych w społeczeństwie.
Każdy człowiek, niezależnie od płci, wieku, koloru skóry czy wyznania, posiada swoje potrzeby (niższego i wyższego rzędu), do zaspokojenia których dąży przez całe życie. Realizacja potrzeb wyższego rzędu, które nie są związane z doraźnymi potrzebami fizjologicznymi czy umiejętnościami praktycznymi, jest możliwa m.in. poprzez korzystanie z dóbr kultury.
Potrzeby kulturalne należą do potrzeb wtórnych, czyli wyuczonych lub nabytych w trakcie socjalizacji (np. w drodze naśladownictwa). Zazwyczaj uczestnictwo w kulturze mierzy się poprzez ukazanie partycypacji w tych dziedzinach kultury, które uznawane są za reprezentatywne dla całej zbiorowości. Do dziedzin tych należą m.in.: czytelnictwo książek, czasopism, uczęszczanie do kina, teatru, muzeum, filharmonii, na wystawy plastyczne itd. Stopień uczestnictwa w kulturze, zarówno w tej narodowej, jak i w poszczególnych jej dziedzinach ma ogromny wpływ na podtrzymanie i utrwalenie jednych dóbr oraz zanikanie innych. Ogół wytworów ideowych, wartości, ocen i norm ukształtowanych w społeczeństwie ulega dekompozycji na skutek pojawienia się obcych treści kulturowych, a także pod wpływem apatii kulturowej znacznej części społeczeństwa. Przykładem jest słabnące oddziaływanie na młodsze pokolenie utrwalonych w pamięci zbiorowej i cenionych przez starsze pokolenie dzieł artystycznych, naukowych i innych.
Zakres i intensywność potrzeb kulturalnych poszczególnych ludzi, jak i całych zbiorowości zmienia się w czasie (inne są potrzeby osób młodych, a inne osób starszych), a ponadto zależą od wychowania, wykonywanego zawodu, miejsca zamieszkania i wielu innych czynników życiowych i sytuacyjnych.
Kultura ze względu na jej powszechność otacza nas ze wszystkich stron, gdyż większość naszych zachowań odbywa się według pewnych wzorów kulturowych. Sam fakt uczestnictwa w kulturze nie jest dla nas odczuwalnym, dowiadujemy się o nim pozostając przez jakiś czas w innej kulturze, kiedy to napotykamy na inne schematy zachowań (wzory danej kultury obowiązują dla ludzi żyjących w jej sferze oddziaływania). Kultura jest nieodzownym składnikiem ludzkiego istnienia – człowiek jest w niej zanurzony, posiada zdolność do rozumienia wzorów kulturowych, wytworów kultury oraz do ich modyfikowania i przetwarzania.
Antonina Kłoskowska uważa, że uczestnictwo w kulturze to „odbiór podstawowych środków i przekazów ujmowany w powiązaniach i zależnościach od głównych elementów struktury społecznej” (Kłoskowska 1983: 431). Z kolei Andrzej Tyszka definiuje uczestnictwo w kulturze jako „indywidualny udział w zjawiskach kultury – przyswajanie jej treści, używanie jej dóbr, podleganie obowiązującym w niej normom i wzorom, ale także tworzenie nowych jej wartości oraz odtwarzanie i przetwarzanie istniejących [...]. Wszelki kontakt człowieka z wytworami kultury oraz zachowaniami kulturowymi, a tym samym bezpośredni lub pośredni kontakt z innymi ludźmi polega na używaniu wytworów kultury, na przyswajaniu i odtwarzaniu tkwiących w nich wartości, na podleganiu obowiązującym w kulturze wzorom, ale także na tworzeniu nowych jej wytwórców i wartości oraz zachowań” (Tyszka 1971: 54). Wymienia on wewnętrzne (aspiracje, potrzeby) i zewnętrzne (wykształcenie, zawód, czas, wiek, miejsce zamieszkania, tradycja) uwarunkowania uczestnictwa w kulturze.
W takim rozumieniu uwidoczniony został szeroki zakres uczestnictwa człowieka w kulturze, poczynając od najprostszego funkcjonowania, jakim jest powitanie, poprzez rozmowę, aż do skomplikowanych aktów duchowych. Uczestnictwo w kulturze dotyczy w jakimś stopniu każdej jednostki ludzkiej, jest splotem ekspresji oraz przeobrażeń kultury, zawiera połączenie aktów emocjonalnych wraz z intelektualnymi i jest procesem kształcenia i wychowania. Nasze uczestnictwo w kulturze ulega zmianom wraz z wiekiem. Oznacza to, iż z początkiem naszego życia rozwija się stopniowo poprzez naukę wszystkiego i trwa do końca życia.
Intensywność i zasięg uczestnictwa w kulturze uzależniony jest od zajmowanej pozycji społecznej. Osoby mające wysokie dochody i specjalistyczne kwalifikacje zawodowe tworzą kategorię ludzi, którzy bardzo aktywnie uczestniczą w życiu kulturalnym, natomiast przeciwieństwem są osoby, które nie przejawiają żadnych form uczestnictwa w kulturze (są to ludzie pozbawieni pracy, z wykształceniem niepełnym podstawowym). Uczestnictwo w kulturze rośnie wraz z wykształceniem, pozycją materialną i miejscem zamieszkania. Im ludzie są lepiej wykształceni, oceniają dobrze własne warunki materialne, a także im większa jest miejscowość, w której mieszkają, tym częściej chodzą do kina, teatru, czytają książki i czasopisma. Widoczny jest również wpływ wieku na aktywność kulturową społeczeństwa: z wiekiem maleje skłonność do uczestniczenia w kulturze. Zauważalny jest także fakt, iż kobiety czytają więcej niż mężczyźni. Wiek, płeć i warunki materialne określają również częstotliwość udziału w imprezach sportowych – młodzi, dobrze sytuowani mężczyźni chodzą na nie częściej niż pozostali. Natomiast na intensywność życia towarzyskiego w znacznej mierze wpływa wykształcenie i sytuacja materialna ludzi. Osoby wykształcone i zamożne w porównaniu z innymi częściej bywają w restauracjach, organizują przyjęcia we własnych domach (Sielicki 2002: 36-37).
Z procesem uczestnictwa w kulturze związany jest także proces wrastania w kulturę. Proces ten jest procesem nieuchronnym, można powiedzieć, że wręcz człowiek jest skazany na niego, gdyż od kultury nie da się uciec. Wrastając w kulturę, człowiek uczy się potrzebować przedmiotów, stanów rzeczy, idei. Powoduje to, iż człowiek staje się mimowolnie uzależnionym od elementów danej kultury. Kultura oprócz pewnego systemu wartości i reguł posiada także mechanizmy nakłaniające do odtwarzania tych wartości i zachowań.
W większości kultur zanim człowiek osiągnie świadomość podlegania regułom i sankcjom zewnętrznym, to już jest nasycony systemem wartości i reguł działania – dana kultura określa jego sposób zachowania. Z drugiej strony, także człowiek wrastający w nową kulturę z upływem czasu staje się jej nosicielem.
Aneta Kołodziej − nauczycielka i katechetka w Publicznym Gimnazjum im. Królowej Apostołów w Krakowie
Przypisy
Kłoskowska A. 1983. Socjologia kultury, Warszawa.
Sielicki R. 2002. Style życia Polaków, „Marketing w praktyce” nr 11.
Tyszka A. 1971. Uczestnictwo w kulturze. O różnorodności stylów życia, Warszawa.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.