Benedykt XVI - 2. rocznica pontyfikatu

Benedykt XVI wskazuje nam zadanie misji i orędzia, które realizujemy przez osobiste i wspólnotowe świadectwo uczniów Jezusa. Zachęca także, byśmy wprowadzali w życie postanowienia Soboru Watykańskiego II, szczególnie w takich dziedzinach, jak liturgia oraz dialog ekumeniczny, międzyreligijny i międzykulturowy. Niedziela, 15 kwietnia 2007




Na początku swego pontyfikatu Benedykt XVI wyraził pragnienie, aby zintensyfikować dialog ekumeniczny. Czy w tej dziedzinie poczyniony został jakiś znaczący postęp?

Nie do mnie należy analiza tego zagadnienia. Zajmuje się tym Papieska Rada ds. Dialogu Międzyreligijnego. Z zadowoleniem mogę jednak stwierdzić, że w ostatnich latach zniknęło wiele uprzedzeń, które utrudniały jakąkolwiek formę współpracy. Wiadomo, że podziały między Kościołami często mają podłoże bardziej historyczne i kulturalne niż dogmatyczne. Dlatego, gdy tylko zostaną rozwiązane problemy powierzchowne, trzeba będzie dogłębnie przestudiować te argumenty, które stoją dziś na przeszkodzie do pełnej jedności.

Kard. Joseph Ratzinger powiedział kiedyś, że należy dokonać reformy Kurii Rzymskiej, która została bardzo rozbudowana w ciągu ostatnich 30 lat. Jak na razie zmiany w Kurii są minimalne: Benedykt XVI powierzył Księdzu Kardynałowi przewodniczenie dwóm radom: Papieskiej Radzie ds. Dialogu Międzyreligijnego i Papieskiej Radzie ds. Kultury; natomiast kard. Renato Martino, przewodniczący Papieskiej Rady „Iustitia et Pax”, został mianowany również szefem Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących. Czy to oznacza, że Papież na razie zrezygnował z reorganizacji Kurii?

To wie tylko sam Ojciec Święty. Powiedziałbym jednak, że nie chodzi tu o „niezrealizowaną reformę”, lecz o „planowaną reformę”. Po Soborze Watykańskim II mieliśmy do czynienia z dwoma przeciwstawnymi tendencjami: z jednej strony chodziło o przybliżenie Kościoła wszystkim środowiskom, w których żyje współczesny człowiek, i dlatego zostały powołane do życia różnorodne instytucje Kurii, zwane papieskimi radami; z drugiej strony – działając zgodnie z doktrynalnymi wytycznymi Soboru, dotyczącymi Kościołów lokalnych i biskupów, wiele spraw, które do tej pory były w gestii Stolicy Apostolskiej, powierzono biskupom diecezjalnym.

Teraz, biorąc pod uwagę zmiany, które nastąpiły, należy znowu ustosunkować się do działania Kurii. Trzeba jednak mieć zawsze na uwadze fakt, że Kuria Rzymska jest rzeczywistością bardzo złożoną i każdy projekt reorganizacji, nawet bardzo ograniczonej, musi uwzględniać wiążące się z tym różnorodne konsekwencje.

Eminencja jak nikt inny zna Kurię. Czy w obecnej formie jest ona strukturą, która skutecznie wspiera papieży w wypełnianiu ich wyjątkowej misji?

Rzeczą bezsporną jest, że Kuria pomaga Papieżowi – bez kurialnych współpracowników Ojciec Święty nie mógłby wypełniać swej uniwersalnej misji na rzecz katolickiej komunii wszystkich Kościołów lokalnych. Oczywiście, jak wszystkie ludzkie struktury, można ją ulepszyć, lecz jej niedoskonałości nie mogą bynajmniej przesłaniać olbrzymiej pracy wykonywanej codziennie w jej różnorodnych urzędach przez międzynarodowy personel, który oprócz konkretnych kompetencji wnosi także bogactwo swoich kultur.
«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...