Informacji rzetelnych i wyczerpujących szuka człowiek nie tylko z naturalnej ciekawości. Potrzebne mu są do rozumienia otaczającej go rzeczywistości, niezbędne do pracy nad dojrzałą osobowością. Stały się najważniejszym elementem w budowaniu społeczeństwa informacji. Niedziela, 27 stycznia 2008
W wirze napływających informacji człowiek zda się zapomnieć, że on nie tylko zdobywa wiadomości od innych ludzi (m.in. z mediów), lecz również sam je wysyła. Mówi się nawet, że całe zachowanie człowieka jest komunikatem dla innych ludzi. Specjaliści ze Szkoły Palo Alto w Stanach Zjednoczonych podkreślali, że człowiek stale przesyła informacje innym osobom, ale tylko z pewnej ich części zdaje sobie sprawę (z 10 procent). Właściwe wykorzystanie tego rodzaju informacji wymaga od człowieka elementarnej wiedzy na temat istoty informacji oraz przyswojenia sobie umiejętności jej przekazywania.
Należy jeszcze wspomnieć o informacji zwodniczej. Ma ona miejsce wtedy, gdy użytkownik mediów jest przekonany, że otrzymuje wiadomości „z pierwszej ręki”, „z pewnego źródła” i są to „fakty autentyczne”. W tym przekonaniu utwierdza go popularność prezentera, jego kokieteria wobec odbiorców, a nawet specjalnie urządzone studio telewizyjne. Tymczasem tak naprawdę wcale nie chodzi o przekazanie informacji wyczerpującej i zgodnej z prawdą. Widać to najwyraźniej na przykładzie telewizji komercyjnej, gdzie wszystko jest podporządkowane zyskowi ekonomicznemu. A więc opłacalność decyduje o doborze pokazywanych „faktów”, ich randze i sposobie prezentowania. Wtedy zaś nie fakty są istotne, ale emocje, które sprzedają się najlepiej, bo tego oczekują widzowie. Widowiskowość zatem w przekazywaniu informacji współdecyduje o tym, jak dalece telewidz jest poinformowany i w jakim stopniu zostanie nafaszerowany treściami, które mają zapracować na funkcjonowanie telewizji i na jej zyski, a nie, aby go ubogacić informacją prawdziwą i pełną. Zatem jest tam więcej szumu informacyjnego niż informacji autentycznej, która człowieka rozwija i czyni duchowo bogatszym.
Św. Franciszek Salezy, jako biskup i autor znakomitych dzieł, troszczył się i osobiście zabiegał, aby ewangelizacja, którą prowadził, była w pełni skuteczna i zbliżała wszystkich do prawdy. Jest patronem dziennikarzy. Niech będzie naszym przewodnikiem po niełatwych drogach świata mediów, aby prawdziwa informacja ludzi doskonaliła, zbliżała do siebie i budowała trwałe społeczeństwo komunikacji.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.