Życie religijne każdego człowieka zaczyna się w domu. Tutaj wiele zależy od przykładu życia rodziców, dziadków, wychowawców w szkole, ale też od kapłanów – od ich czasu poświęconego młodym, od ich sposobu przeżywania wiary w Chrystusa i Jego Kościół. Niedziela, 20 lipca 2008
– Od ilu lat Paulini posługują w Australii? Ile jest tam Waszych placówek, ilu ojców...
– Pierwszy klasztor pauliński w Australii powstał w Berrima Penrose Park, 130 km od Sydney – od 1984 r. sanktuarium Matki Bożej Miłosierdzia – dzięki wierze i ciężkiej pracy o. Augustyna Lazura, który przedtem pracował w USA, a obecnie jest ojcem duchownym anglojęzycznych nowicjuszy i przebywa na Jasnej Górze. Obecnie mamy sześć placówek: trzy w New South Wells (Berrima Penrose Park, Smithfield, Moss Vale), dwie w Melbourne (Dromana, Rosebud) i jedną w Quinsland – Marian Valley. W tych placówkach pracuje jedenastu ojców i trzech braci zakonnych, dwóch braci kleryków studiuje w Rzymie, i w tym roku jeden z braci rozpocznie formację zakonną w nowicjacie w Polsce.
– Jaka jest Polonia w Australii?
– Myślę, że Polonia, jak wszędzie, jest zróżnicowana, żeby nie powiedzieć podzielona ze względu na poglądy polityczne, wyznanie czy stan posiadania. Pierwsza grupa to emigracja po II wojnie światowej, a druga to emigracja z roku 1980, kiedy w Polsce powstawała Solidarność i wiele osób musiało wyjechać z kraju, aby nie być prześladowanym za swoje poglądy przez władze komunistyczne. Ludzie, zwłaszcza starsi, gromadzą się w kościele na polskich Mszach św. i podtrzymują swoją kulturę. Młodzi natomiast szybko się asymilują z Australijczykami, co wydaje się naturalne, i mają swoje życie, inne niż ich rodzice. Ale spotkałem osoby, które urodziły się w Australii i dobrze mówią po polsku. Życie towarzyskie toczy się w polskich klubach. W Australii żyje ok. 20 tys. Polaków, najwięcej w Melbourne, Sydney, Adelajdzie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.