Ziemia Święta potrzebuje pokoju

Zarówno politycy, jak i władze religijne zajmują się osobą ludzką. Państwo powinno dbać o zapewnienie człowiekowi wolności, praw i dobrobytu; Kościół też zajmuje się tymi sprawami, lecz interesuje go przede wszystkim dusza człowieka, jego dobro duchowe i godność. Niedziela, 17 sierpnia 2008



– Ludzie kojarzą Ziemię Świętą ze św. Franciszkiem i jego duchowymi synami, którzy od wieków są kustoszami miejsc świętych w ziemi Chrystusa. Jakie są stosunki między Patriarchatem a Kustodią Ziemi Świętej, tzn. franciszkanami?

– Chciałbym przede wszystkim podkreślić, że dzięki franciszkanom przetrwały chrześcijańskie miejsca święte na Bliskim Wschodzie. Obecnie mają oni 10 parafii (są to parafie o największym znaczeniu historycznym i religijnym), podczas gdy duchowni Patriarchatu zarządzają 50 parafiami. Patriarcha jest odpowiedzialny za duszpasterstwo w diecezji i mianuje proboszczów, również franciszkanów. Kustodia Ziemi Świętej natomiast jest niezależna, gdy chodzi o administrację i zarządzanie franciszkańskimi parafiami i miejscami świętymi. Mam nadzieję, że nawiążę bliższą współpracę z Kustodią.

Chciałbym dodać, że oprócz franciszkanów mamy ok. 30 innych zgromadzeń męskich i 73 zgromadzenia żeńskie. Zgromadzenia te stanowią naszą siłę i są prawdziwym bogactwem Kościoła. Jesteśmy im wdzięczni za ich obecność i świadectwo.

– W Ziemi Świętej mamy nie tylko wiele zgromadzeń, lecz także 13 Kościołów…

– To prawda. W Ziemi Świętej jest 6 Kościołów katolickich, 5 prawosławnych, 1 luterański i 1 anglikański. Jeżeli chodzi o Kościoły katolickie, są tu Kościoły różnych rytów. Mamy bardzo dobre stosunki z innymi chrześcijanami. Co roku organizujemy tydzień modlitw o jedność chrześcijan, wspólnie podejmujemy również wiele inicjatyw.

– Na początku chrześcijaństwa Kościół Jerozolimski, Kościół Matka, składał się z Żydów. Dzisiaj Żydzi katolicy stanowią zdecydowaną mniejszość Kościoła. Jaka jest ich rola w życiu Patriarchatu Łacińskiego Jerozolimy?

– Żydów katolików jest ok. 300. Chodzi głównie o ludzi nawróconych na chrześcijaństwo przybyłych z zagranicy, dlatego nie są oni jeszcze dobrze zakorzenieni w lokalnym Kościele, który składa się w większości z palestyńskich Arabów. Niestety, konflikt polityczny bardzo ciąży na stosunkach z tą grupą wiernych. Zadaniem nas, duszpasterzy, jest przekonanie ich, że mają swoje miejsce w naszym Kościele i że nasza miłość do nich nie ma granic ani barier.

– Chcąc nie chcąc, chrześcijanie w Izraelu i na terytoriach palestyńskich są stroną w konflikcie. Chodzi jednak o zdecydowaną mniejszość w państwie, które dumnie deklaruje się jako „państwo żydowskie”, oraz w społeczeństwie palestyńskim, gdzie do głosu dochodzą muzułmańscy ekstremiści, zdecydowanie antychrześcijańscy. Jak w tej sytuacji żyją katolicy i inni chrześcijanie?

– Sytuacja chrześcijan – chociaż nie tylko ich – nie jest łatwa, co stanowi powód ich emigracji. Wyjeżdżają też inne grupy religijne, ale chrześcijan już niewielu, dlatego zjawisko to szczególnie nas niepokoi. Jesteśmy nieliczni, ale nie popadamy w kompleksy. Prawdziwi wierzący byli także mniejszością w czasach Chrystusa, a dziś chrześcijanie stali się mniejszością w Europie i w innych krajach, które kiedyś nazywano chrześcijańskimi.



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...