Z ołtarzy na ekrany

Kult Joanny Beretty Molli upowszechnia się w Polsce od niedawna, a jednak grono osób uznających wyniesioną na ołtarze włoską lekarkę, żonę i matkę systematycznie i konsekwentnie wzrasta. Niedziela, 4 stycznia 2009



Dochód uzyskany z tej sprzedaży jest przeznaczony na realizację filmu. Dla osób, które nie mają dostępu do internetu, wydajemy katalog, dzięki któremu również można zamówić oferowane pozycje. Co ciekawe, już kilkaset osób odpowiedziało na tę propozycję. Wraz z wysyłanymi książkami przekazujemy nabywcom certyfikat potwierdzający ich udział w powstawaniu filmu.

Zdaję sobie sprawę, że w ten sposób nie zdobędziemy wszystkich funduszy na zrealizowanie tak szeroko zakrojonego projektu, ale zależy nam na tym, żeby czciciele św. Joanny, parafie, w których szczególnie mocno akcentowany jest jej kult, mieli swój udział w realizacji filmu.

Zatrudnią najlepszych

Regucki przyznaje, że chciałby do poszczególnych ról zaangażować najlepszych. Wyjaśnia, że powinny się odbywać castingi. Sam również przygląda się aktorom i aktorkom i próbuje ich sobie wyobrazić w rolach stworzonych przez siebie w scenariuszu. Z kolei ks. Gąsior mówi, że ma swój typ aktorki, która powinna wcielić się w rolę św. Joanny, ale go nie zdradzi.

– Powiem natomiast, jaką kobietą powinna być aktorka, która zagra tę rolę – mówi z uśmiechem. – Myślę, że uczuciową – powiem więcej – namiętną, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ponadto empatyczną, z wyraźną cechą afirmacji mężczyzny. Nie bez znaczenia jest jej wygląd: piękny uśmiech, wymowne oczy, znamienny, uroczy sposób poruszania się. Ale to nie może być banalna, płytka kokietka. To powinna być atrakcyjna, świadoma swojego uroku, inteligentna kobieta.

Producent filmu nie kryje, że niektóre osoby zaangażowane w realizację projektu naciskają, żeby przyspieszyć produkcję. – Uważam jednak – wyjaśnia ze stoickim spokojem – że należy być cierpliwym. To jest bardzo duże przedsięwzięcie. Tak sobie myślę, że dobrze byłoby zdążyć z prapremierą na 2012 r. Wtedy bowiem przypada 90. rocznica urodzin Joanny i 50. rocznica jej niezwykłej śmierci. To byłby dobry moment na pokazanie filmu inspirowanego jej życiem.

Liczą na wsparcie

Osoby zaangażowane w realizację projektu mają świadomość, że nie bardzo mogą liczyć na wsparcie ze strony instytucji państwowych czy typowo filmowych w naszym kraju. – Jeśli jednak pojawią się osoby, które zainteresuje projekt realizacji dobrego filmu na wysokim poziomie, to jesteśmy otwarci na współpracę – mówi producent.

– Wierzymy, że pojawią się tacy, którzy zechcą się zaangażować i wspomogą powstawanie dzieła. Zależy nam, aby do realizacji projektu zachęcić, pozyskać tych, którym pokazywanie dobra i piękna, na przekór obowiązującym trendom, wciąż leży na sercu.



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...