Przesłanie fatimskie jest powszechnie znane. Wiadomo, że Maryja mówiła do pastuszków na temat Różańca św., strasznej wojny, nawrócenia Rosji, piekła czy konieczności wewnętrznej przemiany serc ludzi wierzących. Mnie zastanowiła nauka o miłosierdziu, które nie stoi w jakimkolwiek konflikcie z Bożą sprawiedliwością. Niedziela, 14 czerwca 2009
Przeczytałem w niej słowa Papieża Polaka, które wypowiedział tuż przed odlotem do Portugalii 12 maja 1982 r.: „Udaję się do tego błogosławionego miejsca nie tylko po to, ażeby wyrazić moją wdzięczność Matce Bożej (…), ale również po to, ażeby w imieniu całego Kościoła wsłuchać się w te słowa, które sześćdziesiąt pięć lat temu wypowiedziała nasza wspólna Matka, zatroskana o los swoich dzieci.
Dziś to orędzie jest bardziej aktualne i naglące niż kiedykolwiek. Jak bowiem nie patrzeć bez trwogi na fale sekularyzmu i permisywizmu, które tak niebezpiecznie zagrażają podstawowym wartościom moralnym zasad chrześcijańskich?”. I te właśnie myśli stały się dla mnie motywem przewodnim, ułatwiającym odkrycie tajemnicy i aktualnego znaczenia przesłania fatimskiego.
Nie sama Cova da Iria
Fatima to nie tylko Cova da Iria – Dolina Pokoju. Fatima to także ubogie domki, gdzie żyły rodziny Łucji, Franciszka i Hiacynty, a do dziś można tam spotkać kuzynostwo dzieci, które doznały łaski objawień. Ponadto warto także odwiedzić miejsca, w których pastuszkowie mieli wizję anioła i przyjęli od niego Komunię św.
Koniecznie trzeba również przejść Drogą Krzyżową, ufundowaną przez naród węgierski, i pomodlić się w nowej bazylice, pw. Trójcy Świętej, która – umieszczona niemal w całości pod ziemią – może pomieścić jednocześnie aż dziewięć tysięcy pątników. Prowadzi do niej 12 drzwi, co ma symbolizować Kościół zbudowany na fundamencie świadectwa wiary w Jezusa Chrystusa, jakie dali Apostołowie. Wystrój został zaprojektowany jako znak jedności wszystkich chrześcijan, dlatego znajdujące się tam dzieła sztuki pochodzą niemal z całego świata. A pod głównym ołtarzem jest kamień węgielny z Watykanu.
Wejdźmy jeszcze raz na plac, na którym pielgrzymi, zarówno starsi, jak i młodzi, w geście pokuty lub z wielkiej wdzięczności, na kolanach kierują się ku figurze Matki Najświętszej. W takiej samej postawie została tu uwieczniona postać Jana Pawła II. Stańmy więc na chwilę koło tego pomnika. Myślę, że warto się zastanowić, dlaczego on tutaj tyle razy przyjeżdżał?
W co wówczas wierzył i co pragnął nam zasugerować? Chcąc odkryć pełne przesłanie Papieża Polaka, trzeba będzie czytać nie tylko to, co on mówił do nas w Polsce. Konieczne jest sięgnięcie do tych tekstów, które wygłaszał poza granicami. A jeszcze lepiej, kiedy się je analizuje w miejscach, w których były wypowiedziane. Jednym z najistotniejszych miejsc na drogach życia pierwszego Papieża Słowianina – obok Wadowic, krakowskich Dębnik i Łagiewnik, Jasnej Góry i Kalwarii Zebrzydowskiej – jest właśnie Fatima.
FRAGMENTY ŚWIADECTWA S. ŁUCJI
„13 maja 1917 r. bawiliśmy się z Hiacyntą i Franciszkiem, budując murek dookoła gęstych krzewów na szczycie zbocza Cova da Iria, kiedy nagle ujrzeliśmy jakby błyskawicę. – «Lepiej pójdźmy do domu, powiedziałam do moich krewnych, zaczyna się błyskać, może przyjść burza». (…) Dochodząc mniej więcej do połowy zbocza, blisko dużego dębu zobaczyliśmy znowu błyskawicę, a zrobiwszy kilka kroków dalej, ujrzeliśmy na skalnym dębie Panią w białej sukni, promieniejącą światłem jaśniejszym od słońca. (…)
Potem powiedziała do nas nasza Droga Pani: – «Nie bójcie się, nic złego wam nie zrobię». – «Skąd Pani jest?» – zapytałam. – «Jestem z Nieba». – «A czego Pani ode mnie chce?». – «Przyszłam was prosić, abyście tu przychodzili przez sześć kolejnych miesięcy, dnia 13. o tej samej godzinie. Potem powiem, kim jestem i czego chcę»”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Analiza mechanizmów powstawania lęku prowadzi do odkrycia sposobów działania pokusy.
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.