Wspólna walka „o” w pluralizmie idei i postaw

Takie krytyczne podejście wydaje się ze wszech miar nieodzowne. Materiały archiwalne są bowiem przetrzebione, jeszcze niedostępne choćby z racji ich archiwalnego nieuporządkowania czy niepolskiego składowania. Naoczni świadkowie zaś, działający nieraz w pojedynkę, powoli przenoszą się w zaświaty. Przegląd Powszechny, 12/2006




Instytut Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk i Stowarzyszenie „Archiwum Solidarności” wydało przed kilku miesiącami zbiór studiów o podziemnej Solidarności w latach 1981-1989. Ta cenna bez wątpienia pozycja wydawnicza świadczy o – może znacznie spóźnionym – zainteresowaniu historyków dziejami przedłużonej w podziemiu Solidarności z okresu jej oficjalnego istnienia i aktywności przed wprowadzeniem w PRL-u stanu wojennego. Spóźnionym, bo w ciągu 25 lat najpierw kontynuowania walki o prawa ludzi pracy i demokrację a następnie suwerennej Polski niewiele zrobiono, by docenić, uznać i utrwalić zdobycze Solidarności nie tylko dla Polski, ale i – dzięki międzynarodowej koniunkturze – dla Europy i świata. Czyż nie świadczy o tym fakt, że symbolem klęski, zwłaszcza na Zachodzie, komunistycznych reżimów stało się obalenie muru berlińskiego a nie, jak było naprawdę, powstanie i działalność jawna i półjawna – po przymusowym zejściu do podziemia – właśnie przywódców i struktur tak legalnej, jak i konspiracyjnej Solidarności?

Z grzechu tego zaniedbania zdają sobie sprawę autorzy publikacji, którzy słowami Andrzeja Friszke wyznają, że znaczenie i rola tego ruchu została bardziej doceniona przez obserwatorów ze świata niż przez rodaków, o czym przekonują liczne głosy – wyrażane publicznie i w prywatnych rozmowach – w okresie tegorocznych obchodów (chodzi o międzynarodową konferencję „Od Solidarności do wolności” z 29-31 sierpnia 2005 r. Warszawa-Gdańsk). Owszem, wydano kilka rozpraw, o których wspomina autor dwóch opracowań, pomieszczonych w omawianym zbiorze, Andrzej Friszke, mianowicie „Tymczasowa Komisja Koordynacyjna NSZZ »Solidarność« (1982-1987)” i „Regionalny Komitet Wykonawczy Mazowsze”. Chodzi o książki Jerzego Holzera i Krzysztofa Leskiego „Solidarność w podziemiu” (Łódź 1990), studium Henryka Głębockiego zamieszczone w tomie „Solidarność. XX lat historii” (Warszawa 2000), Krzysztofa Łabędzia „Spory wokół zagadnień programowych w publikacjach opozycji politycznej w Polsce w latach 1981-1989” (Kraków 1997) czy „Droga do niepodległości. »Solidarność« 1980-2005” (Warszawa 2005). Nie od rzeczy będzie też zasygnalizowanie książki, wydanej już po opublikowaniu omawianej pozycji, bpa Alojzego Orszulika – m.in. wieloletniego współpracownika abp. Bronisława Dąbrowskiego, od 1980 r. członka-sekretarza Komisji Wspólnej przedstawicieli Rządu PRL i Episkopatu Polski oraz czynnie zaangażowanego w mediacje Kościoła z rządem na rzecz internowanych, więzionych czy w ogóle na rzecz przywrócenia Solidarności i dialogu rządu ze społeczeństwem; od 1983 r. sekretarza pomocniczego, a od 1987 r. zastępcy sekretarza Konferencji Episkopatu Polski; od 1987 r. członka Komisji Mieszanej do nawiązania stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską; przedstawiciela Kościoła w przygotowaniu i obradach Okrągłego Stołu; odpowiedzialnego za przygotowanie i przebieg, z ramienia Biura Prasowego Episkopatu, którego był kierownikiem, pielgrzymek Jana Pawła II do Polski do 1991 r., biskupa pomocniczego w Siedlcach od 1989 r., a od 1992 r. ordynariusza nowo powstałej diecezji łowickiej. Mam na myśli „Czas przełomu; notatki z rozmów z władzami PRL w latach 1981-1989” (Warszawa-Ząbki 2006). Publikacja ta wzbogaca wiedzę faktograficzną, dając jednocześnie próbkę bezpośredniego świadectwa i reakcji na pertraktacje jednego z wytrwałych negocjatorów, który dzielił się nimi ze swoimi przełożonymi.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...