Uwieńczenie koronami figury Madonny z polskiego Loretto to wielkie święto dla Zgromadzenia Sióstr Loretanek i wielka radość dla Rodziny Loretańskiej i wszystkich wiernych z diecezji warszawsko-praskiej. Różaniec, 10/2008
Wywyższona króluje w chwale z Synem…
Spojrzenia obecnych uczestników skupiały się na pięknym obliczu Madonny Loretańskiej. Widok koron przyniesionych w procesji przez siostry loretanki wywoływał wzruszenie i radość. „Teraz, wywyższona nad chóry anielskie, króluje w chwale z Synem i wstawia się za wszystkimi ludźmi jako Pośredniczka łask i Królowa miłosierdzia.
Boże, wejrzyj łaskawie na tych, którzy, wieńcząc koroną wizerunek Chrystusa i Jego Matki, wyznają, że Twój Syn jest Królem wszechświata i wzywają opieki Najświętszej Dziewicy jako Królowej” – modlił się ks. abp Henryk Hoser w czasie obrzędu koronacji.
Niecodzienny, radosny nastrój udzielał się wielu uczestnikom. Jedni klękali, inni podchodzili, by z bliska zobaczyć Matkę Bożą w koronie. – „Bardzo przejmujący i doniosły był sam moment nałożenia koron Matce Bożej i Panu Jezusowi. Był to jednocześnie moment nowego spojrzenia na tę figurę z nowymi myślami. Uświadamiamy sobie w tej chwili, że Maryja jest naszą Królową” – mówił ks. Krzysztof z Halinowa.
Uroczysta Msza święta zakończyła się wspólnym odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i błogosławieństwem pontyfikalnym. Jednak rozmodleni czciciele Maryi nie chcieli tak szybko z Nią się żegnać. Po uroczystości tłumy garnęły się, by choć dotknąć Jej niezwykłego wizerunku, z bliska popatrzeć w Jej oczy, uśmiech na twarzy. Inni odchodzili na bok, ale temat rozmów był wciąż ten sam: radość z obecności na uroczystości, planowanie następnej pielgrzymki, ale w większym gronie. „Trudno wyrazić dzisiejsze przeżycia. W pewnym momencie powiedziałam do męża, że niebo przyszło na ziemię!” – powiedziała nam pani Teresa.
…i wstawia się za wszystkimi
Po skończonej uroczystej liturgii wierni nieustannie podchodzili do ukoronowanej Maryi i na klęczkach, ze łzami, trwali na modlitwie. Ponieważ po Koronce do Bożego Miłosierdzia wciąż przybywali pielgrzymi, o 16.00 była możliwość uczestniczenia we Mszy świętej. Kiedy dzień zbliżał się ku końcowi, figurę wniesiono w procesji do sanktuarium i umieszczono na ołtarzu. Po uroczystych Nieszporach wróciła na swoje miejsce wysoko w ołtarzu. Teraz, już w nowych koronach, czeka wraz z Synem na swoje dzieci.
* * *
„O Dziewico Maryjo, Twój słodki wizerunek przechowuje pamiątki całych wieków, miłość i modlitwy wielu pokoleń.
O Dziewico Loretańska, dzisiaj my przychodzimy do Ciebie, naznaczeni cierpieniem naszej epoki, wspaniałej, a zarazem dramatycznej. Przychodzimy tu, by odetchnąć pokojem, którym tylko Matka może obdarzyć swoje dzieci. Przychodzimy tu, aby odnaleźć nadzieję, którą jedynie Niepokalane Serce posiada i potrafi przekazać. Przychodzimy do Ciebie, Matko, abyś doprowadziła nas do Jezusa, Syna Twojego zawierzenia i Twojej wolności radosnej, czystej i pokornej.
O Maryjo, pomóż nam powiedzieć nasze tak w dzisiejszym świecie i dzisiejszych sytuacjach: tak życiu, które jest cudownym darem Boga, tak Prawdzie, Przebaczeniu i Miłości, aby stało się Darem i Obliczem w Twoim Synu.
Dziewico Loretańska, błogosław nam, Twoim dzieciom, i bądź z nami na drodze aż do progu Wieczności. Amen” (kard. Angelo Comastri).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.