Oby św. Rafał wybaczył nam to jakeśmy go na obrazach wymalowali - słowo o przyjaźni

Co oznacza branie życia takim, jakie jest? Rafał nie wymyśla sobie drogi życia, wszystko, co napotyka, staje się drogą. Przyjmuje innych takimi, jakimi są i podejmuje wysiłek, aby być dla nich dobrym. Głos Karmelu, 6/2007




Rafał miał też głębokie relacje z kobietami, wśród nich piękną przyjaźń z Ludwiką Młocką, krewną jego bratowej. Będąc na zesłaniu, pisał w jednym z listów: Żyjemy w takim czasie, w którym trudno rozporządzać jutrem, Bóg jeden wie, kiedy będę mógł powitać osoby, dla których mam nieprzebrane uczucia przyjaźni, do tych osób śmiem i Panią Ludwikę zaliczyć – rad bym więc w tej chwili szczególnie mieć od Niej dowód pamięci. Rafał, jak wynika z listków, potrzebuje zewnętrznych oznak przyjaźni i bliskości, i w innym liście do Ludwiki wyznaje: Ja jednak w napadzie duchowości, nie chcąc zbyt się przywiązywać do rzeczy, pozbawiłem się wielu pamiątek, pobudka była dobra i czynu nie żałuję, ale w obecnej chwili jestem tego przekonania, że nawet i zmysły potrzebują pokarmu dla odświeżenia myśli i ogrzania serca i trzeba im niewinny ten datek składać, nie naruszając w niczym, a nawet spotężniając stronę duchową.

Należy zauważyć, że Rafał jest otwarty na to, co „rozgrzewa serce”, i czuje, że przed zaufaną kobietą może się otworzyć, wygadać. Wielu zakonników, księży zachowuje się tak jakby bali się kobiet, bo te mieszane relacje są bardziej od innych wymagające. Co więcej, Rafał jest zdania, że kobieta nieraz jednym wyrazem w porę powiedzianym błędy mędrców może naprawić. – Niech czuły słuchacz resztę sam sobie dośpiewa. Listy Rafała do Ludwiki są przejawem jego otwartego serca potrzebującego kobiecej obecności; a równocześnie mówią o głębokim zakorzenieniu w tej Miłości, która nie zna lęku przed wchodzeniem w głębokie i zażyłe relacje. Wydaje się, że Rafał ma mało naśladowców w tym względzie. Statystyki wskazują na brak pogłębionych relacji przyjaźni i w zakonie, i w życiu świeckim.

Przyjaźń jest nie tylko na dobre chwile, jest ona szczególną pomocą w trudnościach. Rafał, przeżywając trudne chwile, napisał takie słowa do Ludwiki: Widocznie jednak, że ten stan ciąży mi bardzo, kiedy tak jednym pociągnięciem pióra z takim zadowoleniem wynurzyłem się przed Panią. Ale, właściwie mówiąc, tylko przed Panią mogę być bez hamulca otwartym. Potrzeba wielkiej odwagi i przejrzystości, aby móc otworzyć całe serce przed drugim, być bez hamulca: mężczyzna przed kobietą, kobieta przed mężczyzną. W innym miejscu napisał: Pani sama nie podejrzewa tego wpływu, jaki Pani na mnie wywarła swoim złotym, poczciwym sercem. Ich przyjaźń przetrwała najtrudniejsze chwile, a szczególnie podczas wygnania Młocka troszczy się o potrzeby Rafała na równi z rodziną, a Rafał tę przyjaźń, jak widzimy, w pełni odwzajemnia.

Rafał, jak podają świadectwa, nie tłumi swoich uczuć, po prostu wpuszcza Boga w swoją osobowość, w swoją psychikę, aby Bóg mógł z przyjemnością się udzielać poprzez dobroć, czar. Trójca Święta najbardziej się raduje, gdy napotyka przyjaciół przezroczystych, gotowych przekazywać całym sobą promieniowanie samego Boga, a nietłumiących swoich uczuć, bojących się czy unikających spotkania na poziomie serca.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...