Jak przebaczyć po zdradzie?

Każda sytuacja zdrady ma swoje indywidualne uwarunkowania w cechach osobowości zarówno osoby zdradzonej, jak i zdradzającej. Dlatego jedyną, uniwersalną receptą jest dialog. Zranione relacje można odbudować i więź po zdradzie może być silniejsza, a miłość dojrzalsza. W drodze, 12/2007




Amok w sferze erotycznej wiąże się z zaspokajaną potrzebą dokonania, sukcesu, czyli po prostu zdobycia partnera lub partnerki. Człowiek, który przeżywa ów stan, jest tak pobudzony, że traktuje każdego, kto mu się sprzeciwia, jak wroga. Jest absolutnie przekonany o słuszności swojego postępowania, choć nie mieści się ono nie tylko w nauce Kościoła, ale często w etyce humanistycznej w ogóle. Po owym „zdobyciu” emocje często opadają i stąd powtarzające się dramaty porzucenia.


Błędne ścieżki


Justyna jest osobą wierzącą, chociaż po związaniu się z Michałem przestała przystępować do sakramentów. Ma dwójkę dzieci z Leszkiem, sakramentalnym małżonkiem. Kazała mu się wyprowadzić z domu dwa lata temu i zaczęła szukać możliwości stwierdzenia nieważności swojego małżeństwa. Chce rozwiązać sprawę „po katolicku”, bo – jak pisze – „przecież musi się znaleźć wyjście z tej sytuacji”. W domyśle oznacza to: „musi znaleźć się wyjście takie, jakiego ja chcę”.

Justyna jest energiczna i przedsiębiorcza. Szuka kruczków prawnych, luk w prawie kanonicznym. A sprawa jest jasna: ma za sobą 10 lat małżeństwa, dwoje dzieci. Dopiero trzy lata temu coś zaczęło się psuć między nią a mężem. Spotkała Michała, który wypełniał potrzebę bycia kochaną, czego nie dawał jej kontakt z mężem. Pracuje z Michałem. Codziennie otrzymuje jego uśmiech, wieczorami coś więcej. Chciałaby wyjść za niego za mąż. Z Leszkiem spotyka się na tyle, na ile jest to konieczne przy jego widywaniu się z dziećmi. Formalnie nie mieszka z Michałem. Jednak zauważyła, że on zwleka ze swoim rozwodem. Ona zaś nie wystąpiła jeszcze o rozwód tylko dlatego, że czeka, aż Michał zrobi to pierwszy. A on daje jej wymijające odpowiedzi. Mówi jej, że jeszcze musi poczekać, że jeszcze nie teraz. Z jej rozmów z kapłanem prawnikiem wynika zaś jednoznacznie, że długi staż małżeński, wiele lat wspólnego życia z Leszkiem, w czasie których ich życie układało się poprawnie, nie daje szans na znalezienie powodów stwierdzenia nieważności sakramentalnego małżeństwa. Justyna poczuła, że jest w matni.


Terapia stopniowa lub wstrząsowa


Do wyjścia z amoku potrzebny jest często bodziec emocjonalny, wstrząs wewnętrzny równie silny jak ten, który spowodował wpadnięcie w ten stan. Może on spowodować opadnięcie gwałtownych emocji i zmianę utrwalonych zachowań. Znane mi są takie wstrząsy w wyniku znalezienia się w sytuacji „o włos od śmierci” w wypadku samochodowym, czy w wyniku długotrwałej choroby. Niekiedy zaś opadanie emocji przychodzi powoli. Opamiętanie się jednego z partnerów miłosnego szału może dokonać się wtedy, gdy jedna ze stron nie jest jeszcze wystarczająco głęboko zaangażowana i zaczyna zauważać realne niebezpieczeństwo przedłużania tego transu. Wtedy także druga strona zostaje „przywrócona do pionu”. Dobrze, jeżeli nie spaliło się za sobą mostów i powrót do domu jest możliwy.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...