Aktualność ofiar, które przeminęły

O składaniu ofiar mówi się w Starym Testamencie wiele i często. Zatem jako chrześcijanie mamy obowiązek pochylić się czasem nad tamtymi tekstami w duchu wiary. Prawo Mojżeszowe nie zostało przecież przez Pana Jezusa zniesione, ale wypełnione. W drodze, 8/2009



Uosobieniem autentycznej postawy ofiarniczej, do której wychowywał Stary Testament, był Jan Chrzciciel, o którym sam Pan Jezus wydał świadectwo, że „między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela” (Mt 11,11). Na temat Jana Ewangelista napisał, że „nosił on odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder” (Mk 1,6) – słowem, nawet zewnętrznie upodobnił się do zwierzęcia ofiarnego. Jednak Jan, choć swoje niezwykle ofiarne życie zakończył śmiercią męczeńską, był tylko zwykłym człowiekiem i nie mógł przynieść nam odkupienia z grzechów.

Ofiara, która nigdy nie przeminie

Co ciekawe, Nowy Testament nie włącza się w prorocką tradycję krytykowania świątynnych ofiar składanych bez należytego usposobienia. W Ewangeliach znajdziemy tylko suchą informację, że Maryja i Józef, kiedy przyszli z Dzieciątkiem do świątyni, złożyli w ofierze parę synogarlic (por. Łk 2,24). Cienia krytyki nie ma również w słowie Pana Jezusa, kiedy uzdrowionemu z trądu każe pójść do kapłana i złożyć stosowną ofiarę (por. Mt 8,4).

Po prostu czas ofiar symbolicznych, również tych krwawych, wtedy się kończył, toteż bezprzedmiotowa stawała się troska o to, aby je składać w należytym usposobieniu. Jedyne pouczenie Pana Jezusa na temat duchowej postawy, jaka powinna towarzyszyć składaniu ofiary, dotyczy w gruncie rzeczy wszystkich sytuacji, kiedy zbliżamy się do Boga: „Kiedy przyniesiesz dar swój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw tam dar swój przed ołtarzem, a najpierw idź i pojednaj się z bratem swoim! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj!” (Mt 5,23n).

Znamienne, że nie ma w Ewangeliach nawet najmniejszej wzmianki o tym, ażeby sam Pan Jezus składał przepisane w Starym Testamencie ofiary. Nawet podczas wieczerzy paschalnej, którą odbył z uczniami w przeddzień swojej męki, nie było na stole mięsa z paschalnego baranka. On sam bowiem był tym Barankiem, który nazajutrz miał złożyć ofiarę z samego siebie za grzechy całego świata. Już Jan Chrzciciel wskazywał na Niego, że jest On „Barankiem Bożym, który gładzi grzech świata” (J 1,29).

Ofiarniczy charakter męki, której właśnie wtedy Jezus wychodził naprzeciw, został z całą jasnością podkreślony w ustanowieniu Eucharystii: „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane… Ten kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana” (Łk 22,19n).

W Nowym Testamencie mówi się wielokrotnie, że Jezus umarł za nasze grzechy. Ojciec Przedwieczny – niektórzy ludzie aż zaczynają w tym momencie źle o Nim myśleć – „własnego Syna nie oszczędził, ale Go za nas wszystkich wydał” (Rz 8,32). Sam zaś Pan Jezus powtarzał na różne sposoby, że „dobry pasterz daje życie swoje za owce” (J 10,11), że „nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13) i że „za nas poświęca w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie” (J 17,19).

Nie wyliczymy tu wszystkich wypowiedzi Nowego Testamentu na temat ofiary, którą złożył za nas Pan Jezus. „Chrystus umarł za nas jako za grzeszników – czytamy w Liście do Rzymian – w oznaczonym czasie” (Rz 5,6). A w Liście do Efezjan: „Chrystus was umiłował i samego siebie wydał za nas w ofierze i dani na wdzięczną wonność Bogu” (Ef 5,2). I w Pierwszym Liście Apostoła Jana: „On bowiem jest ofiarą przebłagalną za nasze grzechy, i nie tylko nasze, lecz również za grzechy całego świata” (1 J 2,2).

Na usta cisną się pytania: W jakim sensie Pan Jezus oddał za nas swoje życie? Co to znaczy, że poszedł na krzyż z miłości do nas? Co takiego się stało podczas Jego męki, że stał się On ofiarą przebłagalną za grzechy całego świata?



«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...