W tym roku już po raz 16. ruszyła Wakacyjna Akcja Caritas. Dzięki niej ponad 100 tysięcy dzieci z rodzin znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, z Polski i ze Wschodu, weźmie udział w dwutygodniowych koloniach – Wakacjach z Bogiem. Przewodnik Katolicki, 5 sierpnia 2007
A modlitwa? Ona jest nie mniej ważna niż dobra zabawa.
– Które z kochających rodziców nie chciałoby, aby ich dziecko rozmawiało z nimi często, opowiadało o swoich sprawach, dzieliło się radościami, przeżyciami? Nawet podczas kolonii dzwonią do siebie, spragnieni kontaktu ze sobą i usłyszenia swojego głosu. Tak samo rozmowa z Bogiem nie jest dla nas obciążeniem i utrapieniem, ale radością.
Nikt tu jednak nie każe dzieciom klęczeć całymi godzinami w kaplicy. Znajdujemy czas tak na zabawę i wypoczynek, jak i na spotkanie z Bogiem. Staramy się stworzyć po prostu przyjazny modlitwie klimat – wyjaśnia siostra Jadwiga Rafaela Targańska, dyrektor ośrodka. W programie każdego dnia jest przewidziana zarówno Msza św., do której dzieci przygotowują się dzień wcześniej, jak również „pogodny” wieczorek.
Siostry opiekujące się poszczególnymi grupami łączą też różnego rodzaju warsztaty, zajęcia plastyczne, czy zabawy z krótką katechezą, poświęconą tematom poszczególnych dni, którym patronują święci. Podczas zabawy dzieci mają szansę odkryć swoje talenty i rozwinąć zainteresowania, próbując tańca, śpiewu, lepienia w glinie czy pływania (niektóre z nich pierwszy raz w życiu są na basenie). Mogą też liczyć na ciepło, na czas im poświęcony, zainteresowanie tym, co robią, docenienie własnych wysiłków. To pozornie niewiele, ale często tego właśnie brakuje im w domach, kiedy oboje rodzice dużo pracują, albo wychowuje je tylko jedno z nich, nie mówiąc już o różnych trudnych sytuacjach rodzinnych z pogranicza patologii, z którymi maluchy muszą się na co dzień zmagać.
Nie znam ich domów, widzę jednak, że na wakacjach są po prostu szczęśliwe.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.