Karta Praw Pustych

Badacze systemu komunistycznego zwracali uwagę na kopiowanie przez komunizm różnych form kultu religijnego i wprowadzanie ich do obyczajowości świeckiej, a nawet do rytuału życia politycznego. Przewodnik Katolicki, 9 grudnia 2007




Przykłady można mnożyć. Ale nie wiążą się one bezpośrednio z Kartą. Ta jest raczej zapisem ideologii. Nie podzielam na przykład obaw poprzedniej minister spraw zagranicznych, że zapisy o ochronie własności pozwolą na ponowienie roszczeń obywateli niemieckich wobec Polski. Przeciwnie, wydaje się, że silnie zaakcentowana w Karcie ochrona własności prywatnej byłaby Polakom potrzebna, gdyż zdemoralizowani latami komunizmu ciągle jeszcze cudze traktujemy jako niczyje.


Protokół brytyjski


Wynegocjowane przez poprzedni rząd przyłączenie się Polski do protokołu brytyjskiego, czyli do ograniczenia stosowania karty praw podstawowych na terenie naszego kraju, jest jednak rozwiązaniem dobrym. Przede wszystkim dlatego, że zaznacza pewnie dystans Polski wobec tego dokumentu. Także dlatego, że debata nad różnymi dziwactwami wiązanymi z interpretacją Karty pozwoli na kilka lat perswazji i nauczania.

Warto też pamiętać o prostej zasadzie dyplomacji. Jeśli czegoś nie musimy przyjmować na siebie jako zobowiązania, to tego robić nie należy, bo zostawia to szersze pole do negocjacji. I targowania się w sprawach dla nas ważnych. Karta Praw Podstawowych i tak będzie musiała być stosowana. Ale wypada zaznaczyć dystans wobec tego dokumentu. Nie dlatego, że jest dokumentem szczególnie groźnym. Nie odbiega też od norm europejskiego prawodawstwa. Ale jest dokumentem charakterystycznym dla nowej, niedobrej tendencji w UE – wizji Unii bez Boga i korzeni. Można powiedzieć, iż Karta to kolejny dowód ludzkiej pychy i przekonania, że bez odwołania się do Boga można unormować etyczną sferę ludzkiego życia. Dotychczas takie próby podejmowały systemy totalitarne. Tym razem burzenie ładu moralnego, panującego w Europie od dwóch tysięcy lat, podjęto odwołując się do wolności i godności. Mając jeszcze kilka lat, możemy tylko uparcie powtarzać, że wolność to nie tęczowe elementarze, lecz świadomość wynikającej z niej odpowiedzialności (słowo, którego w Karcie Praw bardzo brakuje). A godność fundamentalna dla chrześcijańskiego nauczania o człowieku pozostanie pustym frazesem, gdy nie ma odniesienia do Boga. Tylko tyle i aż tyle.



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...