Problem to przede wszystkim środowisko piętnujące ciężarne nastolatki, to rodzice z dobrych domów pytający swoje córki z wyrzutem, dlaczego się nie zabezpieczyły, dlaczego nie wzięły globulek, kategorycznie mówiący, że muszą usunąć ciążę, bo przecież kariera, szkoła, no i co powiedzą sąsiedzi. Przewodnik Katolicki, 31 maja 2009
Stąd Wasza płyta – łagodna w warstwie muzycznej, bezkompromisowa w tekstowej. Nie boicie się poruszać tak ważnych i niewygodnych tematów.
Grzegorz: Na płycie jest utwór „Pokochać Ciebie”, w którym opisana jest historia chorego dziecka porzuconego przez rodziców w szpitalu. Kiedy znajdują się rodzice adopcyjni, zdecydowani, by je zabrać do domu, dziecko umiera. To jest historia smutna i przerażająca, ale i dająca do myślenia, bo napisana na podstawie prawdziwego zdarzenia. Skoro na nas ona tak działa, to co dopiero na matki?
W kawałku „Ja pragnę żyć” nienarodzone dziecko mówi do matki: „ja wiem, że mnie nie zabijesz”. Podnoszą się od razu głosy ekspertów, dlaczego zabijesz? Przecież nie wiadomo, czy to już jest człowiek? Odpowiedzią jest rozpacz matki, gdy ta poroni.
Czy byłaby w takim stanie, gdyby nie nosiła pod sercem kogoś ważnego? Przez poronienie czy aborcję matka nie traci ziarenka, nie łamie paznokcia, a traci dziecko! To jest odpowiedź na toczące się debaty dotyczące tego, w którym momencie rozpoczyna się życie. Nikt z nas tego nie wie, ale jeśli mamy wątpliwości, zawsze stawajmy po stronie życia.
Grzegorzu, wspomniałeś o debacie na temat życia. Wasza płyta idealnie się w tę toczącą się dyskusję wstrzeliła...
Julia: O wydaniu tej płyty zaczęliśmy myśleć jeszcze przed wyborami Baracka Obamy na prezydenta USA. Dostawaliśmy wtedy SMS-y z informacjami, że Obama planuje wprowadzić ustawę aborcyjną, że amerykańskie nastolatki będą mogły przerywać ciążę w majestacie prawa bez zgody rodziców.
Łatwo zarządza się życiem za pomocą ustaw uchwalanych przez decydentów. Ale nie mówi się o tym, jak rodzice dramatycznie walczą o dziecko śmiertelnie chore, jak zapożyczają się, biorą kredyty, zastawiają domy, sprzedają wszystko, by przedłużyć swojej córce czy synowi życie o kolejne dwa, trzy, pięć dni, bo nasze państwo nie za wszystko płaci. A przecież łatwo rzucać frazesy, że aborcja to zabieg, jak wyrwanie zęba... że dziecko to tylko probówka...
Grzegorz: Te utwory powstały oczywiście dużo wcześniej, ale stwierdziliśmy, że skoro toczy się dyskusja na temat życia, to niech ujrzą one światło dzienne i będą w tej dyskusji naszym głosem. A ponieważ w naszym otoczeniu mieliśmy mnóstwo takich historii, postanowiliśmy je przekazać szerzej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.