Religia jest dla naszych rodaków ciągle sprawą ważną - zarówno w życiu prywatnym, jak i w życiu publicznym. Wraz z patriotyzmem, obywatelskością współtworzy fundament polskiej tożsamości. Przewodnik Katolicki, 30 sierpnia 2009
W jakim kierunku ewoluuje dziś, Pańskim zdaniem, nasza wiara?
- Mamy w tej chwili do czynienia z kilkoma tendencjami. Po pierwsze, po przejściowym spadku w początku lat dziewięćdziesiątych wzrosło i ustabilizowało się na wysokim poziomie zaufanie do instytucji Kościoła. Zwiększyła się także – jak już mówiliśmy – aprobata dla bardzo ważnych i trudnych elementów nauczania Kościoła.
Po drugie, obserwujemy powolny spadek poziomu praktyk religijnych wśród młodzieży, choć nadal jest on wyższy niż w innych krajach Europy.
Po trzecie, zarówno wśród młodych ludzi, jak i wśród ogółu Polaków, daje się zaobserwować wzrost siły pogłębionych, indywidualnych więzi z religią i Kościołem. W ciągu ostatnich trzech dekad widać to np. po dwukrotnym wzroście wskaźników comunicantes (przystępowania do Komunii św.). Zwiększył się także odsetek katolików deklarujących się jako głęboko wierzący. Okazuje się, że dla coraz większej rzeszy ludzi, uformowanych już pod wpływem kultury masowej i myślących pod pewnymi względami podobnie do swoich rówieśników z bogatych krajów, punktem docelowym ich indywidualnych poszukiwań staje się odnalezienie Boga.
A co z naszymi tak bardzo rozbudzonymi po 1989 roku pragnieniami konsumpcyjnymi? Mam niekiedy wrażenie, że Polacy postrzegają Kościół trochę jak supermarket, w którym opłaca się kupować jedynie to, co w promocji. Ślub kościelny, chrzest, pogrzeb – tak, nauka społeczna Kościoła – już nie bardzo…
- Oj, chyba nie do końca. Przecież stanowisko Kościoła w sprawie ochrony życia nie jest wcale takie łatwe, a akceptujemy je bardziej, niż przed 10 czy 15 laty. Spora w tym zasługa Jana Pawła II. Jego rzeczywiście nie tylko kochaliśmy, ale i słuchaliśmy. Nie wszyscy i nie zawsze, ale wielu i wcale nie tak rzadko.
W tym, o co pan pyta, jest jednak również jeszcze drugi, niezwykle ważny, aspekt. Otóż, także w kwestiach związanych z religią, coraz wyraźniej widać nowe wyzwania wiążące się z wkraczającą właśnie we współczesny świat cywilizacją informacyjną. W tej cywilizacji podmiotami dominującymi w kształtowaniu debaty stają się nie politycy, a komercyjne media, słabnie rola państwa, obywatelstwo ustępuje konsumpcji, zaś dzieci po raz pierwszy w historii ludzkości są wychowywane przez komiwojażerów. Bo czymże innym, jak nie ekspansją specyficznych, elektronicznych komiwojażerów są te ogromne liczby reklam w telewizji i w innych mediach? Mamy więc zupełnie nową jakość. To wyzwanie jest jednak dopiero przed nami. I to nie tylko w Polsce, ale na całym świecie.
Prędzej czy później więc do tablicy wywołany zostanie również i Kościół...
– Jedno z najważniejszych dziś pytań brzmi: jak Kościół odnajdzie się w nowej rzeczywistości cyfrowej, w której bezpośredni kontakt między wiernymi oraz pomiędzy wiernymi a kapłanami będzie się odbywał nie tylko w przestrzeni realnej, a więc w świątyniach, podczas pielgrzymek, na ulicach czy na placach, ale także (przede wszystkim?) w cyfrowej przestrzeni „witrualu”.
Z badań wynika, że gdy w „realu” religijność sprzyja obywatelskiej aktywności Polaków (ich udziałowi w wyborach, pracy w organizacjach społecznych), to w naszym, rodzimym „wirtualu” – w obecnej fazie jego rozwoju – występują inne zależności: w debatach organizowanych przez media i internet partycypują ponadprzeciętnie często osoby mniej religijne. Wygląda na to, że Kościołowi są potrzebni e-misjonarze, zapewne także całe zakony docierające do wiernych i wątpiących na internetowych portalach, w blogosferze. Pojawia się też pytanie, jak mają wyglądać pomosty między życiem religijnym w „realu” a „wirtualu”. A to przecież dopiero początek czekających nas wyzwań.
*****
dr Tomasz Żukowski, socjolog, politolog, wykładowca akademicki, pracuje w Instytucie Polityki Społecznej Uniwersytetu Warszawskiego, współautor i redaktor książki „Wartości Polaków a dziedzictwo Jana Pawła II” wydanej w tym roku przez warszawskie Centrum Myśli Jana Pawła II
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.