Zagadka czaszki kanonika

Historia ta mogłaby posłużyć za scenariusz niejednego barwnego filmu przygodowego. Tym jednak różni się od filmowej czy literackiej fikcji, że nie dość, iż wydarzyła się naprawdę, to jeszcze współcześnie i nieomal na naszych oczach. Przewodnik Katolicki, 6 września 2009



Skoncentrowano się na eksploracjach okolicy ołtarza św. Krzyża. W 2005 roku przeprowadzono tam badania georadarowe, które ujawniły trzynaście wykopów grobowych ukrytych pod posadzką. Czyżby aż trzynaście pokoleń kanoników pochowano w tym miejscu? Naukowcy zainteresowali się właśnie owym trzynastym wykopem. W nim odkryto czaszkę częściowo pozbawioną dolnej szczęki oraz rozproszone resztki szkieletu.

Na podstawie analizy tego materiału antropologicznego profesor Karol Piasecki z Uniwersytetu Szczecińskiego orzekł, że czaszka należała do mężczyzny, który w chwili śmierci miał około 70 lat. Tyle właśnie lat miał Kopernik, gdy umierał w maju 1543 roku! Była więc już pierwsza poszlaka. Drugą, z pozoru drobną, ale w istocie niezwykle istotną przesłanką prowadzącą do stwierdzenia, że mamy do czynienia ze szczątkami Mikołaja Kopernika, było małe wgłębienie na prawym wale nadoczodołowym czaszki! Co ciekawe: na części najbardziej wiarygodnych portretów Kopernik miał nad okiem bliznę! To jeszcze bardziej uwiarygodniło naukowe podejrzenie, że z grobu nr 13 wykopano właśnie szczątki Mikołaja Kopernika.

Odtwarzanie twarzy

Dalszy ciąg tej niezwykłej przygody otacza niemal detektywistyczna aura. Naukowcy zabezpieczyli bezcenną czaszkę i przesłali ją do badań w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Komendy Głównej Policji. Tam z czaszką zapoznał się podinspektor Dariusz Zajdel, który na jej podstawie, oraz za pomocą wskazówek uzyskanych od antropologa, podjął się żmudnego dzieła rekonstrukcji twarzy. Podinspektor Zajdel, specjalista od badań antroposkopijnych, nie został przy tym poinformowany, że czaszka, której badanie mu zlecono, mogła należeć do Mikołaja Kopernika.

Rekonstrukcja twarzy wykonana przez policyjnego naukowca wywołała entuzjazm badaczy zaangażowanych w poszukiwania grobu Kopernika. Okazało się, że twarz, jaką na podstawie czaszki zrekonstruował Dariusz Zajdel, jest niezwykle podobna do wielu konterfektów Kopernika. Najchętniej porównywano ją do znanego portretu z konwalią, przedstawiającego oblicze Kopernika, a utrwalonego na słynnym zegarze astronomicznym wspaniałej katedry w Strasburgu. Portret z katedralnej fasady jest o tyle ważnym świadectwem rzeczywistej fizjonomii Kopernika, że budowę owego zegara astronomicznego ukończono w 1574 roku, a więc zaledwie 31 lat po śmierci astronoma z Fromborka.

Wątpliwości…

Intuicja wielu naukowców podpowiadała, że jest znikome ryzyko, że odnaleziona czaszka mogłaby należeć do kogoś innego niż Mikołaj Kopernik. Jednak, choć nauka docenia intuicję, domaga się bezwzględnie dowodów. Tym bardziej że część środowiska naukowego stawiała poważne zarzuty całemu procesowi poszukiwania grobu Kopernika. Wątpliwości żywił m.in. profesor Bogusław Młodziejowski, szef Zakładu Kryminalistyki i Medycyny Sądowej Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie. Zarzucił on pracy rekonstrukcyjnej podinspektora Zajdla „nadmierną ingerencję wizji artystycznej osoby dokonującej rekonstrukcji”.

Dariusz Zajdel bronił się tymczasem, że jedyną swobodną interpretacją, jakiej dopuścił się w swej pracy, było stworzenie obrazu fragmentu ubioru, wzorowanego na szacie z „portretu toruńskiego” Mikołaja Kopernika. Zajdel dodał jednak, że detal ten uzupełnił po dokonaniu zasadniczej rekonstrukcji, kiedy został już powiadomiony, czyją czaszką przypuszczalnie się zajmował. Wątpliwości wobec faktu, że mamy do czynienia z czaszką astronoma formułował też dr Tomasz Kozłowski z Zakładu Antropologii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.






«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...