Historia ta mogłaby posłużyć za scenariusz niejednego barwnego filmu przygodowego. Tym jednak różni się od filmowej czy literackiej fikcji, że nie dość, iż wydarzyła się naprawdę, to jeszcze współcześnie i nieomal na naszych oczach. Przewodnik Katolicki, 6 września 2009
Podważał on między innymi datowanie czaszki, twierdząc, że szkielet ludzki nie ma ani jednej cechy, która pozwalałaby określić wiek osoby w chwili śmierci z dokładnością do jednego roku. Według dr. Kozłowskiego pomóc mogłoby badanie kości metodą węgla radioaktywnego C-14. Pozwala ono bowiem dość dokładnie określić, jak stare są kości. Jednak zespół badawczy pod kierownictwem profesora Gąssowskiego nie zdecydował się na badanie radiowęglowe czaszki, gdyż do tego celu należałoby z kości wykroić fragment, a to zubożyłoby i tak skromny i kruchy materiał antropologiczny odnaleziony w słynnym już grobie nr 13.
…i geny
Wydawało się więc, że wobec tylu wątpliwości nastąpił impas w badaniach i współczesne poszukiwania szczątków kanonika Kopernika nie dadzą oczekiwanych efektów. Zespół profesora Gąssowskiego nie poddawał się jednak. Postanowiono ustalić pochodzenie czaszki na podstawie badań DNA. W tym celu należałoby jednak odnaleźć żyjących lub zmarłych krewnych Kopernika. Wybór padł na biskupa Łukasza Watzenrode (1447-1512), którego siostra była matką Mikołaja Kopernika. Watzenrode jako biskup warmiński pochowany został w krypcie biskupiej pod prezbiterium katedry we Fromborku.
Znów więc zanurzono się w nieprzebrane podziemia sędziwej świątyni. By sprawnie poszukiwać grobu, należało zastosować największą ostrożność. Przede wszystkim obawiano się „klątwy faraona”, czyli śmiercionośnych zarazków i zjadliwych toksyn, które na ogół bytują w specyficznych warunkach starych krypt, grobowców czy kurhanów. Szukając grobu biskupa Watzenrode, badacze poruszali się w niezwykłej scenerii: pośród czaszek, piszczeli, zbutwiałych trumien, zaśniedziałych krucyfiksów, pokonując mroczne przestrzenie krypty na specjalnych rusztowaniach. Na nic zdał się jednak ten wysiłek.
Trumny ze szczątkami biskupa nie udało się odnaleźć. Także prowadzone na Uniwersytecie Toruńskim badania genealogiczne rodziny Kopernika nie przyniosły spodziewanego rezultatu i nie pozwoliły na odnalezienie krewnych astronoma, od których można by pobrać materiał genetyczny do badań porównawczych. Czyżby więc znów regres w misji kopernikańskiej?
Włos z Uppsali
Niespodziewanie pomoc nadeszła z zamorskiej Szwecji. Okazało się, że są pozytywne aspekty potopu szwedzkiego, który pustoszył polskie ziemie w XVII stuleciu. Wówczas to szwedzkie wojska wywiozły z Fromborka część biblioteki należącej wcześniej do Mikołaja Kopernika, w tym księgi, z których osobiście korzystał astronom. Gdyby pozostały one na miejscu, być może uległyby destrukcji podczas wojen w kolejnych stuleciach.
Tymczasem w Szwecji przeleżały one bezpiecznie przez ponad trzysta lat. Dzięki temu profesor Gőran Henriksson z Królewskiego Uniwersytetu w Uppsali, wiedząc o misji profesora Gąssowskiego, przejrzał księgi z biblioteki Kopernika i natrafił w nich na kilkanaście włosów. Kilka z nich nadawało się do badań. Przeprowadziła je profesor Marie Allen z tej samej szwedzkiej uczelni. Uzyskane wyniki DNA włosa porównano z DNA kości czaszki – okazało się, że są zbieżne! W ten sposób włos, który przeleżał w zagięciu stron prawie 500 lat, ukryty w księdze przechowywanej w Uppsali oraz czaszka z Fromborka, niczym relikwie z dwóch stron Bałtyku, przemówiły do siebie, a jeszcze bardziej do wyobraźni badaczy. –
Czaszka, którą znaleźliśmy we fromborskiej katedrze, z całą pewnością należy do naszego wielkiego astronoma – mówi profesor Jerzy Gąssowski. Przekonanie to podziela biskup Jacek Jezierski. Dlatego właśnie archidiecezja warmińska szybko rozpisała konkurs na nowy nagrobek Mikołaja Kopernika przy jego dawnym ołtarzu w Archikatedrze Fromborskiej. Niedawno został on rozstrzygnięty. – Chcemy godnie pochować Mikołaja Kopernika – mówi biskup Jezierski – w końcu był kanonikiem naszej kapituły, tu modlił się, pracował i tu stworzył swoje największe dzieło, które jak mało która praca w historii ludzkości, zmieniło bieg dziejów. Ponowny pogrzeb Mikołaja Kopernika przewidziany jest we Fromborku w czerwcu 2010 roku.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.