Jakie owoce, takie drzewo

Temat domniemanych objawień w Medjugorie już prawie trzydzieści lat wzbudza wiele dyskusji. Po niedawnej wizycie jednego z członków Kongregacji Nauki Wiary znowu zrobiło się o nim głośno. Przewodnik Katolicki, 24 stycznia 2010



W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia w Medjugorie spotkało się około dziesięciu tysięcy – głównie młodych - ludzi, by wspólnie przeżywać ten szczególny czas. Sylwestrowej Mszy św. przewodniczył arcybiskup Wiednia kard. Christoph Schönborn, który w swojej homilii powiedział, że przybył tu, „aby w tych dniach być szczególnie blisko Matki naszego Pana. Dokładniej mówiąc, przybyliśmy tu ponieważ wiemy, że Matka naszego Pana chce, abyśmy byli blisko Niej” i dodał: „Wy też nie widzieliście Gospy (po chorwacku Pani – red.). Ale są tu ludzie, którzy o tym opowiedzieli. I my ufamy, że Matka Boża naprawdę jest blisko nas”.

Początek widzeń – początek różnicy

Pierwsze objawienie miało mieć miejsce 24 czerwca 1981 r. na wzgórzu Crnica we wsi Bijakovici należącej do parafii Medjugorie. Wtedy to nastoletnim Chorwatom ukazała się Pani, która przedstawiła się jako Błogosławiona Dziewica Maryja. Nazajutrz dzieci wróciły w to samo miejsce. Przy czym zamiast nieobecnej dwójki z pierwszego widzenia, przyszło dwoje nowych dzieci. Odtąd mówi się o szóstce „widzących”, którzy do dziś doświadczają spotkań z Gospą. Według ich relacji, nieustannie wzywa Ona do pogłębiania pokoju, zachęca między innymi do udziału w Eucharystii, do spowiedzi, lektury Pisma Świętego, modlitwy i postu.

Ówczesny miejscowy biskup Pavao Żanić (ordynariusz w latach 1971-1993) początkowo był przychylnie nastawiony do opowieści „widzących” dzieci. W czasie pierwszych dwóch miesięcy objawień pięciokrotnie odwiedził parafię Medjugorie, potem bywał już tylko przy okazji bierzmowania. Miesiąc po pierwszym objawianiu zapewniał, że dzieci nie kłamią: „Szóstka niewinnych dzieci przyznałaby się w pół godziny, gdyby była przez kogoś namówiona. Nikt z duchownych - gwarantuję - nie brał udziału w namawianiu tych dzieci do czegokolwiek. Jestem również przekonany, że dzieci nie kłamią. Mówią dokładnie to, co mają w swoich sercach. Z pewnością dzieci nie kłamią" (kazanie w Medjugorie z 25 lipca 1981 r.).

Jednak po czasie zmienił zdanie i coraz głośniej nie dawał wiary widzeniom. W kwietniu 1985 r. z Watykanu na ręce chorwackiego kard. Franjo Kuharicia przyszło pismo, by ten zalecił biskupowi Żaniciowi wstrzymanie się z osobistymi wystąpieniami do czasu wyjaśnienia wydarzeń i wydania odpowiedniej decyzji.

Episkopat orzeka: jeszcze nie wiadomo

Jeszcze w latach 80. ówczesna Konferencja Episkopatu Jugosławii zaleciła powołanie specjalnej komisji w celu zbadania wydarzeń w Medjugorie. W 1987 r. sam przewodniczący Kongregacji Nauki Wiary kard. Joseph Ratzinger postanowił, że należy przyjrzeć się bliżej temu, co działo się w Medjugorie.

Po czterech latach (10 kwietnia 1991) tamtejszy Episkopat podał do publicznej wiadomości: „Na podstawie dotychczasowych badań nie można stwierdzić, czy mamy do czynienia z ukazaniami nadprzyrodzonymi i objawieniami”. W czerwcu powołano też specjalną komisję opieki duszpasterskiej.

Do dziś aktualne są oświadczenia Episkopatu byłej Jugosławii zawarte w tzw. Oświadczeniu z Zadaru. Zgodnie z tym sprawa pozostaje otwarta. Nie potępia, nie przesądza o wiarygodności bądź niewiarygodności objawień. Opublikowane w 1996 i 1998 r. w odpowiedzi na pytania biskupów dwa listy ówczesnego sekretarza Kongregacji Nauki Wiary, abp. Tarcisio Bertonego, w zasadzie powtarzają treść oświadczenia zadarskiego. Wzywają także do nieorganizowania w lokalnych Kościołach oficjalnych pielgrzymek do Medjugorie.



«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...