No, nie płacz już. Idziemy do domu – uspokaja mama zapłakanego pięciolatka. Dla człowieka dorosłego pobyt w szpitalu jest stresujący, a co dopiero dla dziecka. Maluchy najbezpieczniej czują się we własnym domu: z mamą, tatą, rodzeństwem, ulubionymi zabawkami i zwierzątkiem. Głos ojca Pio, 50/2008
Co na temat pomocy świadczonej przez hospicjum im. Ojca Pio mają do powiedzenia rodzice nieuleczalnie chorych dzieci, można przeczytać na forum internetowym www.niepokoje.nazwa.pl. Jeden z zamieszczonych tam wpisów wygląda następująco: „Moje hospicjum było wspaniałe, a raczej lekarz Nawrocki, no i wszystkie pielęgniarki. Troszkę mi ich brakuje. W domu też można opiekować się przewlekle chorym dzieckiem, uwierz mi. Trzeba tylko chcieć i walczyć o swoje. Ewa, mama Oli z mpd” (mózgowe porażenie dziecięce).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.