Godzę się na wszystko

Bóg objawiał swoją wolę Ojcu Pio poprzez stopniowe wewnętrzne oświecenie, dlatego jej rozeznawanie było niezwykle wyczerpujące i często wymagało od niego wielkiej cierpliwości i pokory. Stało się ono jeszcze trudniejsze, gdy jego duszę opanowały ciemności duchowe. Głos ojca Pio, 54/2008



Pełnienie woli Bożej stało się jeszcze trudniejsze, gdy jego duszę opanowały ciemności duchowe. Przeżywając to bolesne oczyszczenie, które prowadziło go do pełnego zjednoczenia z Jezusem poprzez miłość, Ojciec Pio starał się za cenę wielkiego cierpienia podporządkować Boskim zrządzeniom: Z mojej strony próbuję Go kochać, chcę Go kochać, lecz w tej nocy najgłębszej ciemności mój niewidomy duch błądzi po omacku, moje serce jest wyschnięte, siły są wyczerpane, a zmysły osłabione. Roztrząsam, wzdycham, płaczę, lamentuję, ale wszystko nadaremnie. Będę to jednak robił tak długo, aż moja biedna dusza, złamana bólem i bezsilna, podda się Panu, mówiąc: Nie moja wola, o najsłodszy Jezu, lecz Twoja niech się stanie!

Bóg potwierdzał wieloma znakami, że Stygmatyk z San Giovanni Rotondo wypełnił Jego wolę, przechodząc z góry Tabor na Golgotę, a z niej do chwały świętych w niebie. Zamiarem Boga było jego uświęcenie, co Ojciec Pio zrealizował w stopniu heroicznym.

W szkole życia
W klasztorze pod czujnym okiem Bożej opatrzności i we wspólnocie, która była szkołą życia i szukania woli Boga, Ojciec Pio czuł się najlepiej. Był przekonany, że tutaj może najlepiej odpowiedzieć na głos powołania do świętości: [klasztor jest] swoistą szkołą solidnej naprawy życia. W nim każda dusza winna uczyć się poddania pod kierownictwo oczyszczenia i wzbogacenia, choćby nawet była już oczyszczona i ubogacona, by mogła jeszcze pełniej przylgnąć do woli Bożej.

Szukając rozwiązania trudnych kwestii, szczególnie dotyczących życia duchowego, zwracał się z prośbą o pomoc do swoich kierowników duchowych lub konkretnych współbraci. Dowodem na to jest jeden z przeszło sześciuset listów, datowany na początek czerwca 1911 roku, w którym prosił o radę swojego ówczesnego kierownika duchowego, ojca Benedetta z San Marco in Lamis: Chciałem zawiadomić Cię o tym, aby raczej uspokoić sumienie niż z innego powodu, ponieważ jestem zawsze gotowy pełnić wolę Pana Boga i moich przełożonych. […] Rozpacz chciałaby mnie opanować […]. Nie mogę wytłumaczyć sobie ani tym bardziej zrozumieć, jak to możliwe, żeby mogły istnieć razem zdecydowana i chętna do czynienia dobra wola i wszystkie ludzkie nędze. Jeślibyś więc zauważył, że znajduję się w niebezpieczeństwie zagrażającym mojej duszy, pomóż mi, jeśli nie chcesz mnie widzieć obróconego w popiół grzechów. Pragnę za wszelką cenę zbawić moją duszę i absolutnie nie chcę więcej obrażać Boga.

Rozeznając swoją kondycję duchową i posiadając gorące pragnienie wiernego wypełniania Bożych planów, niejeden raz kierował swe usilne błagania z prośbą o modlitwę do ojca Agostina, a za jego pośrednictwem także do innych osób: Módl się za mnie i proś również innych o modlitwę za mnie, ponieważ trawi mnie pragnienie, by nie odstąpić ani nawet na włos od godnej uwielbienia woli mojego Boga.

Szukanie woli Bożej wyrażało się również poprzez posłuszeństwo przełożonym i zwierzchnikom Kościoła. By nie ulec iluzji, której źródłem jest zbytnia pewność siebie, brak doświadczenia czy właściwej otwartości na Ducha Świętego, Ojciec Pio odwoływał się do ich autorytetu.

Pan Bóg chce, abym odczuł moją słabość; odsuwa od mej duszy światło, w którym biedaczka mogłaby znaleźć ulgę, lecz niech się dzieje Jego wola! W tej woli, w wyjaśnieniach przełożonego znajduję jedyny punkt oparcia, jedyne podtrzymanie na drogach pełnych ciemności, na których się znajduję – pisał 18 marca 1917 roku w liście do ojca Benedetta. Głos Boga rozpoznawał w poradach duchowych swoich kierowników oraz decyzjach przełożonych. Wsłuchując się w ten głos Kościoła, był mu posłuszny i jednocześnie wdzięczny za to, że prowadzi go bezpiecznie po trudnych drogach świętości.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...