Jeśli pobudki mego działania nigdy nie mogą wykroczyć poza mój własny interes albo też zbiorowy interes mojej grupy – nigdy nie mogę być naprawdę wolny. Zawsze mogę zostać zmanipulowany i zmuszony do działania w określony sposób ze strachu przed karą lub w nadziei na nagrodę. First Things, 5/2008
***
W pracy pod tytułem Osobowa struktura samostanowienia Jan Paweł II idzie dalej w swym wnioskowaniu opartym na relacyjnym charakterze osoby. Każda osoba – jak twierdzi – jest zarazem bytem chcianym przez Boga dla niego samego, jak i bytem zwróconym ku innym. Izolacja od innych jest formą samouwięzienia. Stajemy się najprawdziwiej ludzcy w takim stopniu, w jakim wychodzimy poza siebie i dajemy się innym. To „prawo daru”, jak je nazywa Papież, jest głęboko wpisane w dynamiczną strukturę osoby jako ukształtowanej na obraz Boży. Jan Paweł II potwierdza to spostrzeżenie, cytując nauczanie Soboru Watykańskiego II: „człowiek będąc jedynym na ziemi stworzeniem, którego Bóg chciał dla niego samego, nie może odnaleźć się w pełni inaczej jak tylko poprzez bezinteresowny dar z siebie samego” (GS, 24). Obywatel służy dobru wspólnemu na zasadzie swobodnego zaangażowania lub poświęcenia. Ci, którzy kochają Boga, służą mu dobrowolnie, a jeśli odmawiają Mu tej służby, podważają wolność, którą daje im miłość. Ci, którzy przestrzegają przykazań ze strachu, nie są w pełni wolni, ale gdy dla zaspokojenia swych zachcianek okazują Bogu nieposłuszeństwo, popadają w jeszcze głębszą niewolę. Naprawdę wolna jest osoba, która to, co dobre, czyni z miłości do samego dobra.
Myśliciele, którzy prawo Boże uważają za przeszkodę dla ludzkiej wolności, mylnie uznają posłuszeństwo za formę heteronomii lub samoalienacji, tak jakby Bóg był nieprzyjacielską władzą narzucającą warunki ludzkości jako pokonanemu wrogowi. W rzeczywistości prawo Boże rodzi się jedynie z dobroci wobec stworzeń, które Bóg kocha. Prawo moralne ma chronić ludzką godność. Ludzka wolność i prawo Boże sprzysięgają się w tym samym celu.
Odnośnie do tego związku Jan Paweł II mówi o „teonomii”. Racjonalna wiedza umożliwia nam uczestniczenie w świetle wiecznej mądrości, która wyraża się w prawie Bożym. Przestrzegając go, skłaniam się przed Jego Boskim majestatem, a zarazem postępuję zgodnie z moim najgłębszym powołaniem jako stworzenia. Jak to ujął sam Papież, „poddając się prawu, wolność poddaje się prawdzie stworzenia. Dlatego trzeba dostrzec w wolności człowieka obraz i bliskość Boga, który jest obecny we wszystkich [...]; podobnie należy głosić majestat Boga wszechświata i czcić świętość prawa ustanowionego przez Boga nieskończenie transcendentnego. Deus semper maior” (VS, 41).
Dla Jana Pawła II najdoskonalszym wzorem wolności są męczennicy. Są osobami heroicznymi, do tego stopnia wiernymi określonemu dobru, że stawiają czoło naciskom, które pokonałyby siłę woli większości innych ludzi. Postawieni wobec wyboru pomiędzy zaprzeczeniem swym zasadom a utratą życia, oddają życie w sposób wolny i tym samym dają świadectwo prawdzie. Jezus, który w sposób wolny oddał za nas życie, wyznaczył wzór dla męczenników.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.