Być może Siostra Łucja nadal by żyła, gdyby nie ostatnia choroba Ojca Świętego. Nie wiemy, jak bliski był on śmierci. Być może zakonnica, tak jak uczyniła to już po zamachu w 1981 roku, ofiarowała swe życie w zamian za życie Jana Pawła II, za każdą jego chwilę. I może Bóg przyjął jej ofiarę… Czas serca, 5/2007
Trzeci sekret fatimski
W pierwszą rocznicę zamachu Jan Paweł II przekazał jedną z kul, które raniły go na placu św. Piotra, do Fatimy, by została ona umieszczona w koronie figury Matki Bożej. Ojciec Święty był głęboko przekonany, że to właśnie Jej wstawiennictwo ocaliło mu życie, kiedy w 1981 roku, dokładnie 13 maja, czyli w dzień poświęcony Matce Bożej Fatimskiej, został postrzelony. Nie od razu jednak skojarzył zamach z Fatimą. Powiedział o tym w 20. rocznicę ocalenia życia: „Kiedy zostałem ugodzony kulą zamachowca na placu św. Piotra… nie uświadamiałem sobie tego, że jest to właśnie ów dzień, w którym Maryja objawiła się trzem dzieciom w portugalskiej Fatimie i miała wypowiedzieć do nich słowa, które z końcem stulecia zdają się przybliżać do swego wypełnienia. Czy poprzez całe to wydarzenie jeszcze raz Chrystus nie wypowiedział swojego: «Nie lękajcie się!?»”.
Biskup w bieli
W fatimskiej wizji była mowa o męczeństwie biskupa w bieli. Czy chodziło o Jana Pawła II? Siostra Łucja opowiadała: „Nie znaliśmy imienia Papieża. Pani nie powiedziała nam imienia Papieża, nie wiedzieliśmy, czy to był Benedykt XV, Pius XII, Paweł VI czy Jan Paweł II, ale to Papież cierpiał i z jego powodu my także cierpieliśmy”. Co tyczy się tej części tajemnicy dotyczącej biskupa odzianego w biel, który zostaje śmiertelnie ugodzony i pada na ziemię, Siostra Łucja podzielała w pełni przekonanie Jana Pawła II, że to „macierzyńska dłoń kierowała biegiem tej kuli i papież w agonii zatrzymał się na progu śmierci”.
W duchu Paschy
Kiedy stan zdrowia Siostry Łucji się pogarszał, Jan Paweł II był informowany o tym na bieżąco. W dniu śmierci, w niedzielę rano, karmelitance przeczytano przesłany faksem list od Ojca Świętego. Jan Paweł II życzył jej, by przeżywała chwile cierpienia i ofiary w duchu Paschy, która jest przejściem. 13 lutego, w wieku 97 lat, Siostra Łucja spotkała się z Maryją – Matką dobrej śmierci. W dniu jej pogrzebu w Portugalii obowiązywała żałoba narodowa. Niedługo potem, 2 kwietnia, nadszedł czas Paschy dla Jana Pawła II… Wtedy niemal cały świat pogrążył się w żałobie.
Jeszcze jedna tajemnica
Być może Siostra Łucja nadal by żyła, gdyby nie ostatnia choroba Ojca Świętego. Nie wiemy, jak bliski był on śmierci. Być może zakonnica, tak jak uczyniła to już po zamachu w 1981 roku, ofiarowała swe życie w zamian za życie Jana Pawła II, za każdą jego chwilę. I może Bóg przyjął jej ofiarę… Na zawsze zostanie to tajemnicą – jeszcze jedną tajemnicą związaną z Fatimą.