Nadchodzi ten dzień. Nasz maluch po raz pierwszy idzie w szeroki świat. Bierzemy go za rękę, wkładamy mu pod pachę ulubionego pluszaka i ruszamy w drogę. Gdy przejdziemy przez próg, przekroczymy granicę między światem domowym a przedszkolnym. Czas serca, 102/2009
oswajanie przedszkolnego świata
Pierwsze dni w przedszkolu są wyjątkowo trudne zarówno dla dziecka, jak i dla rodziców. Istnieje jednak parę sposobów, które pomogą złagodzić ból rozstania. Przede wszystkim malucha nie wolno od razu wrzucać na głęboką wodę. Wsparcie rodziców oraz ich wyrozumiałość mogą sprawić, że przejście z jednego świata do drugiego będzie łagodniejsze i mniej stresujące dla obu stron. Przypomnijmy sobie, jak się czujemy, gdy trafiamy w zupełnie nowe miejsce, pośród obcych ludzi i musimy samotnie stawić czoła ogromowi nieznanego. Emocje dziecka są podobne: dla niego to jakby przeprowadzka i zmiana pracy w jednym. Dlatego trzeba jeszcze przed godziną zero oswajać je z przedszkolem.
Jeśli w przedszkolu nie były organizowane dni adaptacyjne, które pozwalają i rodzicom, i dziecku obejrzeć przedszkolne sale, toalety i ogródek, postarajmy się wcześniej pokazać maluchowi ten nowy świat. Wybierzmy się na wycieczkę do… przedszkola, wspólnie obejrzyjmy jego budynek, policzmy w nim okna, zajrzyjmy do ogródka, gdzie w przyszłości dziecko będzie się bawiło. Dzięki temu we wrześniu przedszkole nie będzie dla niego obcym miejscem.
opowiedz, pokaż, wytłumacz
Opowiadajmy maluchowi o przedszkolu i jego zwyczajach. Trzeba jednak pamiętać o tym, aby swoich opowieści zbyt nie ubarwiać i przesadnie nie zachwycać się przedszkolem, bo dziecko może się potem rozczarować.
Wybierzmy się z ulubioną przytulanką do przedszkola w wyobraźni. Misiek-przytulanka wchodzi z mamą za rękę do przedszkola, zmienia buty, daje buziaka na pożegnanie… Misiek, świeżo upieczony przedszkolak, może mieć wiele przygód: nie lubi pić mleka, nie umie zdjąć ciepłej bluzy albo nie może znaleźć w przedszkolu ubikacji. Taka zabawa to dobry sposób, by oswoić dziecięcy lęk i zasugerować maluchowi rozwiązania problemów.
bajkowa terapia
Lekarstwem na wiele dziecięcych lęków są książki. Niektóre z nich powstały właśnie po to, aby przedstawić małym debiutantom przedszkolny świat i pokazać, że obawy związane z pobytem w przedszkolu są czymś normalnym. Dzięki książkom dziecko może poznać przedszkolną rzeczywistość i rytuały (np. Lulaki, Pan Czekoladka i przedszkole Beaty Ostrowickiej czy Opowiadania dla przedszkolaków Renaty Piątkowskiej). Również znani dzieciom bohaterowie, jak Tupcio Chrupcie (Tupcio Chrupcio nie chce iść do przedszkola) czy Kamyczek (Kamyczek. Przedszkole), idą do przedszkola. Duży wybór książek na ten temat można znaleźć np. na www.badet.pl.
Swoje zadanie świetnie spełniają też bajki terapeutyczne, jak Marii Molickiej Misiulek w przedszkolu z książki Bajki terapeutyczne (także wersja CD). Dzieci wraz z bohaterem tej bajki przeżywają pierwsze dni w nowym miejscu i wraz z nim przekonują się do przedszkola: „Pewnego wieczoru mama oświadczyła, że podejmie pracę, a Misiulek pójdzie do przedszkola. Zaległa cisza tak straszna, że było słychać nawet brzęczącą muchę…”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.