O wywoływaniu duchów

Nekromancja, czyli sztuka wywoływania duchów zmarłych, związana z pragnieniem konsultowania się z nimi, praktykowana była już w starożytności. Od wieków, pomimo wielu ostrzeżeń i zdecydowanych zakazów, w kolejnych pokoleniach pojawiali się wciąż nowi zwolennicy nadzwyczajnych „spotkań” ze światem umarłych. Obecni, 1/2009



Jeśli jakieś duchy udzielają odpowiedzi na różne pytania, mogą to być jedynie złe duchy, które godzą się wchodzić w łączność z ludźmi tylko dlatego, aby im szkodzić i pobudzać ich do złego. Toteż Kościół zabronił absolutnie brania jakiegokolwiek udziału w seansach spirytystycznych” (por. P. Siwek, Zjawiska parapsychologiczne, „Duszpasterz Polski Za Granicą”, 1960, nr 2 (43), s. 18, 19).

Leon XIII w konstytucji apostolskiej Officiorum ac munerum, z 25 stycznia 1897 roku, zakazał wydawania, czytania lub posiadania książek, w których naucza się lub daje rady odnośnie do przywoływania duchów. Ten zakaz odwoływał się do wcześniejszego zakazu, wydanego przez Piusa IV w konstytucji Dominici gregis custodiae z 24 marca 1564 roku, który pośród innych książek zakwalifikowanych do umieszczenia na Indeksie wymienia również te dotyczące wywoływania duchów.

Według doktryny katolickiej dusza oddzielona od ciała poddana jest sądowi szczegółowemu, który „dokonuje się poprzez oczyszczenie albo otwiera bezpośrednio wejście do szczęścia w niebie, albo stanowi bezpośrednio potępienie na wieki” (KKK 1022). Ten jednoznacznie określony stan zmarłych nie dopuszcza dokonywania w nim jakiegokolwiek przemieszczania, wędrówek czy też powrotów w świat żyjących na ziemi. Teoria reinkarnacji, wyznawana przez zwolenników spirytyzmu, pozostaje w zupełnej sprzeczności z nauką chrześcijańską o niepowtarzalności życia, o sądzie, jak to wyrażają słowa Biblii: „[...] postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd” (Hbr 9,27).

Kościół potępił „spirytyzm nowożytny”, gdyż, jak to wyjaśniał Katechizm Piusa X, jest on „zabobonem”, a „często nie są wolne od interwencji diabelskiej”. Ze zmarłymi może być tylko łączność modlitewna – „wzajemne udzielanie sobie dóbr duchowych”, przypomina także II Sobór Watykański. Ponadto komisja doktrynalna Soboru wyraźnie zabroniła „prowokowania za pomocą ludzkich środków doświadczalnego kontaktu z duchami lub duszami ludzi zmarłych w celu otrzymania od nich informacji” (LG, 49).

Analogiczne stanowisko zajmuje większość teologów protestanckich, chociaż ich stosunek do mediumizmu psychicznego jest bardziej liberalny niż w Kościele katolickim. Znane są przypadki udziału pastorów nie tylko w badaniach tych zjawisk, lecz również w ruchu spirytystycznym.

Dalekowschodnie religie traktują zjawiska spirytystyczne jako przejawy działalności demonów, rzadziej jako uświadamianie sobie poprzednich wcieleń. Buddyzm, odrzucając możliwość istnienia duszy po śmierci pojmowanej jako indywidualna osobowość, tym samym wyklucza możliwość kontaktu z duszami.

Nowy Katechizm Kościoła katolickiego przypomina wierzącym: „Należy odrzucić wszystkie formy wróżbiarstwa: odwoływanie się do Szatana lub demonów, przywoływanie zmarłych lub inne praktyki mające rzekomo odsłaniać przyszłość”, gdyż wszystkie one są przejawem „chęci panowania nad czasem, historią i wreszcie nad ludźmi” i „są sprzeczne ze czcią i szacunkiem – połączonym z miłującą bojaźnią – które należą się jedynie Bogu” (p. 2116). „Spirytyzm często pociąga za sobą praktyki wróżbiarskie lub magiczne. Dlatego Kościół upomina wiernych, by wystrzegali się ich” (p. 2117).

*****

Ks. Andrzej Zwoliński, prof. dr hab., kierownik Katedry Katolickiej Nauki Społecznej na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie.




«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...