Święty Kościół grzesznych ludzi

Wiara: dlaczego nie odchodzę. Tygodnik Powszechny, 11 listopada 2007




***

Papieże z kochankami, wyprawy krzyżowe, ostentacyjne bogactwo hierarchów, sprzedaż odpustów: zgorszenia trapiły Kościół przez dwa tysiące lat.

Artur Sydlewski: – Skoro on w ogóle przetrwał, to znaczy, że to prawdziwy Kościół Chrystusowy.

Agnieszka: – Kiepsko bym się czuła, jeśli wszyscy wokół byliby święci. A tak nie jestem najgorsza.

Piotr „Dezerter": – By przetrwać, musimy pamiętać o istocie naszej religii: to miłość. Nie ma miłości Boga bez miłości człowieka. Nie może być tak, że po wyjściu z kościoła przestajemy być w Kościele.

«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...