Powszechny i apostolski... czy polski?

Do pewnego stopnia wizja dwóch Kościołów, wspomniana przez kardynała O’Connora, jest nie tyle czarnowidztwem, co opisem rzeczywistości. Tygodnik Powszechny, 10 luty 2008



Izolowanie się Polaków postrzegają oni wręcz w kontekście islamskich enklaw w angielskich metropoliach: Pakistańczykom czy Arabom zbyt długo pozwolono zamykać się we własnej kulturze z tragicznymi skutkami w postaci domorosłego terroru. „Stosunki etniczne w Wielkiej Brytanii nie należą do zakresu odpowiedzialności kardynała Glempa, ale nie ma on prawa lekceważyć konsekwencji, jakie przyniesie polityka, potencjalnie szkodliwa dla brytyjskiego społeczeństwa” – ostrzegał „The Tablet” w artykule redakcyjnym, snując analogie, szokujące dla polskiego czytelnika.

W brytyjskiej polityce problem asymilacji środowisk imigranckich stał się dziś obsesyjnie powracającym leitmotivem, a integracja słowem-kluczem. Od nowych imigrantów oczekuje się szybkiego opanowania języka oraz akceptacji wartości i zachowań obowiązujących w tutejszym społeczeństwie. Nic dziwnego, że to myślenie przeniknęło przez kościelne mury.

Na szczęście dla polskiej społeczności katolickiej integracja w wydaniu angielskim nie ma podtekstu siłowego. Na dodatek zbiega się w czasie z kryzysem własnej tożsamości narodowej Anglików. Przyglądając się z zazdrością autentycznym wartościom narodowym i silnym tradycjom imigrantów – i nie mogąc im oferować wiele w zamian – Anglicy poprzestają na tolerowaniu zwyczajów przybyszów. Uznając je – prędzej czy później – za element własnej kultury.



***

Wojciech Lubowiecki jest wieloletnim korespondentem polskich mediów w Londynie i byłym wiceszefem Polskiej Sekcji BBC.
«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...