publikacja 08.08.2008 14:30
Uwielbienie uczy bezinteresowności. Otrzymujemy charyzmaty i chcemy się nimi bezinteresownie dzielić. Tygodnik Powszechny, 3 sierpnia 2008
Na spotkaniach, które obserwowałem, nie było intelektualnego pogłębienia wiary. Modlitwy, prośby, różaniec – owszem, ale bez katechezy czy rozważania Pisma.
Wiara musi być mądra. Dlatego przynajmniej jedno spotkanie w miesiącu powinno mieć charakter katechezy. To zadanie liderów. W grupie, której ja posługiwałem, na każdym spotkaniu było wprowadzenie do fragmentu Pisma św. i komentarz, potem dzielenie się Słowem. Ale wraca tu znowu problem braku księży i posługi sakramentalnej.
W kontekście duchowości Odnowy spotyka się kilka niezrozumiałych dla przeciętnego katolika pojęć. Co to jest chrzest w Duchu Świętym?
To nie nowy sakrament, ale modlitwa wspólnoty nad daną osobą. Czytamy o niej już w pismach Ojców Kościoła. Pomaga odszukać i przyjąć dary otrzymane na chrzcie św. Uświadamia, że tyle prezentów otrzymałem od Boga, a one stoją często nierozpakowane. Że tymi darami nie służę, zapomniałem o nich. Ta modlitwa odsłania też doświadczenia życiowe człowieka, zranienia, i pomaga prosić Boga o dzieło wewnętrznej przemiany.
Nie grozi to poczuciem elitaryzmu, bycia lepszym katolikiem?
Kandydaci są rzecz jasna przygotowani przez katechezy, rekolekcje. Autentyczne spotkanie z Jezusem kształtuje pokorę. Bóg daje dary po to, aby człowiek nimi służył innym. Skromność wynika też z uświadomienia sobie grzeszności. Doświadczenie nawrócenia pozwala ocenić, ile Bóg we mnie dokonał i jak mało bez Boga znaczę. Tak było ze św. Piotrem, który po zaparciu się Chrystusa był już innym człowiekiem. Człowiek „ochrzczony w Duchu Świętym” jest głodny Boga. Nie czuje się kimś lepszym w Kościele.
Zdarzają się też tzw. proroctwa: ktoś występuje i zaczyna mówić coś nie zawsze jasnego i zrozumiałego. O co chodzi?
Dar proroctwa jest jednym z charyzmatów. Osoba, która czuje, że Bóg chce coś oznajmić wspólnocie, podchodzi do lidera i wyznaje to. Treść tego przekazu poddaje się osądowi grupy – owoce dowiodą, czy była ona proroctwem, czy jedynie jej osobistym światłem.
Jakie to treści?
Raczej ogólne przesłania: zachęta do szukania, wezwanie do zaangażowania, pocieszenie. Nie – „ty zrób to, a ty idź tam”. Duch Święty nie wyręcza człowieka z osobistego wysiłku. Różnie to wygląda. Czasem ktoś wypowiada słowa, których sam nie rozumie, a ktoś inny je wyjaśnia. Zawsze dzieje się to pod kontrolą osoby odpowiedzialnej.