Pielgrzymka Benedykta XVI kolejny raz prowokuje pytanie, które dzieli chrześcijan. Czy Kościół powinien nawracać żydów wierzących w tego samego Boga Abrahama, Jakuba i Izaaka. Tygodnik Powszechny, 24 maja 2009
Termin »misja«, we właściwym sensie, wyraża nawracanie od fałszywych bogów i idoli do prawdziwego i jednego Boga, który objawił się w historii zbawienia z Jego wybranym ludem. Tak więc misja, w ścisłym sensie, nie może być używana w odniesieniu do żydów, którzy wierzą w prawdziwego i jednego Boga. Dlatego, co charakterystyczne, nie istnieje żadna katolicka organizacja misyjna dla żydów. Istnieje dialog z żydami; żadna wobec nich misja we właściwym sensie tego słowa”.
Czyż można prowadzić misję wobec tych, których z chrześcijanami łączy wiara w tego samego Boga, Biblia hebrajska, ojcowie w wierze, Dekalog, Przymierze, nadzieja mesjańska?
A gdzie Nowy Testament?
Na czoło krytyków „Refleksji...” wysunął się kard. Avery Dulles, nestor amerykańskich teologów. On również powołał się na dokumenty papieży, jak adhortacja „Evangelii nuntiandi” Pawła VI i encyklika „Redemptoris missio” Jana Pawła II – tyle że uzasadniając konieczność prowadzenia misji wśród żydów. Taki też wniosek płynie z całościowego wglądu w nauczanie Kościoła – przekonywał.
Dulles postawił autorom tekstu fundamentalne dla chrześcijaństwa pytanie: jak pogodzić ich wykład z nauczaniem Nowego Testamentu, przede wszystkim z Listem do Hebrajczyków? Czytamy w nim: Chrystus „usuwa jedną [ofiarę – Starego Przymierza], aby ustanowić inną” (10, 9); Bóg sprawił, że wraz z Nowym Przymierzem „pierwsze (...) jest przestarzałe” i „się przedawnia i starzeje” (8, 13); „Ze zmianą kapłaństwa [Starego Przymierza] musi też nastąpić zmiana Prawa” (7, 12).
Pytanie Dullesa podjęło troje teologów katolickich: s. Mary C. Boys, Philip A. Cunningham i ks. John T. Pawlikowski, współautorzy głośnego ekumenicznego oświadczenia „Święty obowiązek” (2002), radykalnie opowiadającego się przeciw nawracaniu żydów na chrześcijaństwo. Sam Pawlikowski w głównej mierze przyczynił się do powstania „Refleksji...”.
Teologowie podkreślili, że z katolickiego punktu widzenia cytowanie fragmentów Pisma Świętego – bez uwzględnienia faktu, że jest ono Księgą Kościoła, stale przez niego interpretowaną – nie wystarcza.
Cytują więc Papieską Komisję Biblijną: „interpretacja Pisma Świętego wymaga weryfikacji i rozróżniania; pozostaje ona w ciągłości z wcześniejszymi tradycjami egzegetycznymi, zachowując z nich liczne elementy i przejmując je za swoje, ale – z drugiej strony – w innych kwestiach idzie własną drogą”. „Własną drogą” – wbrew Listowi do Hebrajczyków, a za Listem do Rzymian – poszło nauczanie Jana Pawła II, dla którego żydzi pozostają w nieodwołalnym Przymierzu z Bogiem, bo „dary łaski i wezwanie Boże są nieodwołalne” (Rz 11, 29).
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.