Ogłoszona trzy lata temu przez prezydenta Meksyku Felipe Calderóna wojna z kartelami narkotykowymi zbiera swoje żniwo. Na linii ognia znalazł się także Kościół: ośmiu księży zastrzelono, niektórzy biskupi są zastraszani. Tygodnik Powszechny, 8 listopada 2009
Fala gróźb
Wydawało się, że jednym z elementów nowej strategii był dokument „Nowe prześladowania księży w Meksyku”, który ujrzał światło dzienne w końcu sierpnia. Można w nim przeczytać, że Meksyk jest – po Kolumbii, w której w scenerii wojny domowej i walki karteli narkotykowych przez ostatnie ćwierć wieku zamordowano 67 księży – drugim najbardziej niebezpiecznym miejscem w Ameryce Łacińskiej dla sprawowania posługi duszpasterskiej. Od 1993 r. zginęło 11 księży i 3 zakonników. Ofiarą strzelaniny na lotnisku pomiędzy narcotraficantes padł także kardynał Juan Jesús Posadas Ocampo z Guadalajary (według wersji oficjalnej komando przeciwnej grupy pomyliło go z Knypkiem, jednak okoliczności zabójstwa są niejasne, a w sprawę mogą być zamieszani politycy). Tylko przez trzy lata trwania „wojny” zostało zamordowanych 8 księży; spekuluje się, że przynajmniej za jednym z zabójstw może stać Rodzina.
Mimo że dokument odnosi się do faktów, okazał się apokryfem. Jak wyjaśnia o. Corral, został przygotowany nie przez Konferencję, lecz przez osobę świecką związaną Katolickim Ośrodkiem Multimedialnym. Nie przedstawia więc oficjalnego stanowiska Episkopatu, a zawarte w nim dane nie są wynikiem badań, lecz kompilacją wycinków z prasy. Brak mu powagi, jego ton jest niestosowny i przesadzony.
Na pytanie, czy mamy do czynienia z prześladowaniami księży w Meksyku, o. Corral odpowiada: – Sytuacja, owszem, jest delikatna, ale w żadnym razie nie możemy mówić o prześladowaniach za wiarę. Użyłbym raczej określenia „fala gróźb”.
Na marginesie, trzymając się terminologii prześladowań, należałoby mówić także o prześladowaniach dziennikarzy (przez ostatnie 9 lat zginęło ich aż 57, najwięcej na kontynencie) czy też obrońców praw człowieka (w 2009 trzy zabójstwa).
Według ojca Corrala ok. 300 (z 15 tys.) księży i co najmniej 3 (ze 100) biskupów w Meksyku otrzymało pogróżki ze strony przestępców; zazwyczaj są to anonimy, niepochodzące jednak bezpośrednio od karteli. Istnieje także zagrożenie ze strony rządu, na którego celowniku znajdują się księża odważający się krytykować problemy społeczno-polityczne. W połowie października diecezja w San Cristóbal de las Casas poinformowała o kampanii zastraszania ze strony rządu stanowego, który zarzucił księżom i katechetom związki z grupą narcotraficantes.
Podobne zdanie do sekretarza Episkopatu ma prof. Jean Meyer, francuski historyk, pracujący w Meksyku. Wskazuje, że mówienie o prześladowaniach ma budzić skojarzenie z czasami tzw. wojny cristeros z lat 1926–1938. Była to religijna wojna domowa pomiędzy powstańczym ruchem, który stanął w obronie Kościoła, a wyłonionym z Rewolucji antyklerykalnym rządem. Jej efektem było nie tylko ćwierć miliona ofiar, ale i – jak podkreśla prof. Meyer – bezprecedensowe prześladowania katolików, które osiągnęły apogeum w latach 1931-36; w 1935 r. w Meksyku zostało tylko 305 księży (przed wojną było 4,5 tys.).
Zadanie dla świeckich
Sekretarz Episkopatu przyznaje, że Kościół świadomie wykorzystał apokryficzny dokument i wcześniejszy skandal związany z wypowiedzią biskupa Durango, by wyciągnąć na światło dzienne problem gróźb i związanej z falą przestępczości serii zabójstw księży.
Księżom zaleca się wstrzemięźliwość w czynach i słowach: misją Kościoła jest wspieranie swoich wspólnot, a aktywność ma być domeną świeckich. Wzorem – podkreśla o. Corral – ma być antymafijna włoska organizacja Libera. Przewodzący jej ks. Luigi Ciotti został zaproszony do Meksyku na kwietniowe Zgromadzenie KEM.
– Stawiamy też na związane z Kościołem centra praw człowieka – dodaje o. Corral. Ale José Rosario Marroquín, analityk z założonego przez jezuitów Centrum Praw Człowieka im. o. Miguela Augustína Pro, przyznaje, że to bardzo trudne: – Naszą misją jest egzekwowanie poszanowania praw od państwa i jego instytucji oraz dokumentowanie pogwałceń, jakich dopuszczają się funkcjonariusze. Ale w jaki sposób egzekwować ich poszanowanie od organizacji przestępczych?
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.