Tworzenie drzewa genealogicznego to wspaniałe zajęcie dla całej rodziny. Odkrywanie nieznanych historii rodu wciąga dorosłych i dzieci, a efekty wspólnej pracy mogą być zaskakujące. Magazyn Familia, 11/2009
Każdy człowiek ma naturalną potrzebę przynależności do szeroko pojętej rodziny. Pragnie znać swoje korzenie. Dzięki temu, że wie, skąd pochodzi, wie także, kim jest i gdzie znajduje się jego miejsce na ziemi. Zebraną wiedzę przechowujemy dla kolejnych pokoleń, spłacając w ten sposób dług naszym rodzicom, dziadom i pradziadom.
Pierwsze gałęzie
Odtwarzanie drzew genealogicznych to zajęcie żmudne, ale bardzo ciekawe. Dowiadujemy się, czym zajmowali się nasi przodkowie, poznajemy miejsca związane z historią rodziny, wreszcie odkrywamy krewnych, o których istnieniu nikt z bliskiej rodziny nie wiedział.
Genealogia (z greckiego: wiedza o rodzinie) ma niezwykłą wartość dla wszystkich członków rodziny, dlatego tak istotne jest to, by tworzyć ją razem. Spędzanie w ten sposób czasu integruje bliskich, zbliża do siebie pokolenia, w niewidzialny sposób zacierając między nimi granice.
Na początek narysujcie w rodzinnym gronie najprostsze drzewo genealogiczne waszej rodziny. Obok zapiszcie informacje, jakie posiadacie o każdej osobie: daty urodzenia, chrztu, ślubu itp. Zbierając potrzebne dane, zorientujecie się, na jakim etapie zatrzymuje się wasza wiedza dotycząca rodu. Od tego miejsca będziecie ją odtąd uzupełniać.
Powrót do przeszłości
Dziadkowie z radością powrócą do przeszłości, szczególnie jeśli będą mieli okazję opowiedzieć wspomnienia najmłodszym. Niech przywołają poprzednie pokolenia, przeglądając z wnukami fotografie. Niech przytoczą historie rodzinne zasłyszane w dzieciństwie, które stworzą odpowiednią atmosferę i rozbudują pierwsze gałęzie rodzinnego drzewa.
Rodzice mogą zacząć od przeglądania znajdującej się w domu dokumentacji, a dzieci od odnalezienia i fotografowania pamiątek. Kiedy każdy wykona swoje zadanie, warto podzielić się wynikami pracy, a potem robić to regularnie. Nie zrażajcie się trudnościami, jakie napotkacie na drodze tworzenia własnej genealogii. Pomagajcie sobie wzajemnie i podsuwajcie kolejne pomysły. Razem wybierzcie się na cmentarz w poszukiwaniu grobów krewnych, rozmawiajcie z ludźmi, którzy od dawna znają waszą rodzinę. Pojedźcie w miejsca, skąd pochodzą wasi przodkowie, sprawdźcie księgi parafialne i bazy danych w Internecie, a natraficie na więcej śladów przeszłości.
Zjazd pokoleń
Jeśli genealogiczne poszukiwania was wciągną, stworzycie być może opasłą księgę, bogatą w pamiątkowe zdjęcia i informacje o przodkach. Jeżeli zatrzymacie się na etapie wizerunku drzewa, na którym umieścicie żyjących członków rodziny oraz ich kilku przodków, z czasem wasze dzieło mogą kontynuować dzieci. „Wartość i siłę rodziny odkrywa się powoli, dojrzewając latami do tej wiedzy” – napisał Jerzy Stuhr w swojej książce Stuhrowie. Historie rodzinne.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.