Teologia muzułmańska podzieliła cały świat na dwie strefy: ziemie islamu (dār al-islām) oraz ziemie walki o islam (dār al-harb). Jednak po podbojach muzułmańskich na terenach zaanektowanych przez muzułmanów i automatycznie uważanych za ziemie islamu większość ludności stanowili chrześcijanie. List, 1/2007
Był to dla Europy wielki wstrząs. Mimo sporów wewnątrzchrześcijańskich zdawano sobie dobrze sprawę z grozy sytuacji. Na gruzach Bizancjum powstało jedno z największych imperiów w historii świata, trwające blisko cztery wieki. Badacze dopatrują się jego genezy w wojownikach świętej wojny, gromadzących się w celu walki na bizantyjskiej granicy. Temu dziedzictwu dżihadu Turcja była wierna przez kolejne stulecia, a obiektem ataku stały się kraje chrześcijańskie i wyznawcy Chrystusa. W XV w. padła Bośnia, Serbia, Albania i Krym, zhołdowana została Wołoszczyzna i Mołdawia. W następnych stuleciach Turcja zdobyła Cypr (1570) i Kretę (1699). W XVI w. świat osmański obejmował terytoria od Węgier po Bagdad i od Nilu po Krym. Z czasem dołączyły prowincje Północnej Afryki. W XVII w. Osmanowie w imię świętych wojen prowadzili zacięte walki z Polską, Austrią i Wenecją. Piraci tureccy – nawet po zwycięskiej dla chrześcijan morskiej bitwie pod Lepanto (1571) – porywali do niewoli tysiące chrześcijan z europejskich wybrzeży Morza Śródziemnego. W różnych rejonach imperium ucisk chrześcijan był tak wielki, że wielu z nich przechodziło na islam. Miejscowi chrześcijanie upokarzani byli też w sposób szczególny przez przymusową brankę dzieci, które nawracano siłą na islam i szkolono w specjalnych obozach janczarów. Tworzyli oni korpus wojskowy o charakterze religijnym przy boku sułtana.
Paniczny strach przed Turkami zaczął stopniowo ustępować od drugiej połowy XVIII w., kiedy to Imperium Osmańskie w sposób widoczny zaczęło tracić na znaczeniu. Niemniej pierwszy holokaust na świecie dotknął ormiańskich chrześcijan na terenach osmańskich, gdzie Turcy, w czasie I wojny światowej, w bestialski sposób wymordowali co najmniej 1,5 miliona wyznawców Chrystusa. Do dziś jest to temat przemilczany i ukrywany przez stronę turecką, a nierozliczenie się z tą przeszłością stanowi ważny argument przeciw obecności Turcji w Unii Europejskiej. Trudno przedstawiać tutaj obszerne wykazy męczenników chrześcijańskich na ziemiach islamu z różnych miejsc i okresów. Warto jednak podkreślić, że właśnie prześladowania chrześcijan przyczyniły się do rezerwy i niechęci wielu Europejczyków do islamu.
Faworyzowani chrześcijanie
Nie zawsze jednak relacje muzułmańsko-chrześcijańskie kształtowały się na płaszczyźnie wyzysku, zmagań, niechęci i przemocy. Np. w okresie wczesnofatymidzkim w Egipcie jedną z najważniejszych osobistości na dworze Al-Mu‘izza (953-975), pierwszego fatymidzkiego kalifa rezydującego w Kairze, był chrześcijanin. Władca ten do tego stopnia faworyzował Koptów, że chrześcijanie układali na ten temat legendy. Szczególnie pragmatyka kalifa Al-‘Aziza (kalif fatymidzki 975-976) była niespotykana w świecie islamu. Zniósł on wszelkie różnice społeczne pomiędzy muzułmanami a chrześcijanami. Ci ostatni bez przeszkód mogli piastować urzędy państwowe. Remontowali stare, a nawet wznosili nowe kościoły. Wszyscy wyznawcy Chrystusa, którzy siłą zostali zmuszeni do przyjęcia islamu, mogli powrócić na łono Kościoła. Zdarzało się nawet, że władcy fatymidzcy brali udział w świętach chrześcijańskich. Oczywiście polityka ta spotykała się ze sprzeciwem tłumów, będących pod wpływem fanatycznych przywódców religijnych.
Nie wszystkie kraje islamskie mają historię naznaczoną ciągłym konliktem z chrześcijaństwem. Należy wystrzegać się także stwierdzenia o nieustannych waśniach pomiędzy chrześcijanami a muzułmanami, ponieważ bywały okresy i miejsca, w których współżyli oni pokojowo, istniała wymiana kulturowa i handlowa. Nie można też pojmować islamu jako jednolitego bloku państw muzułmańskich przeciw Zachodowi. Bywało, że podboje muzułmańskie ułatwiali sami chrześcijanie. Wszystko to jednak nie przeczy temu, że islam zadał cios chrześcijaństwu na Wschodzie i doprowadził do jego poważnego ograniczenia, zaniku czy wegetacji. Wybitny badacz sytuacji chrześcijan na obszarze Wschodu muzułmańskiego, Gérard Troupeau, tak podsumowuje problemy związane ze statusem chrześcijan na ziemiach islamu: „Ograniczenia związane z miejscami kultu odegrały ogromną rolę w dziejach chrześcijaństwa na ziemi islamu, jako że stałym celem chrześcijan stało się obchodzenie za zapłatą zakazu budowania nowych i restaurowania starych kościołów. Można wręcz powiedzieć, że zużywali oni do cna swe siły i środki na walkę z władzami muzułmańskimi, z kalifami i ich namiestnikami, okresowo nakazującymi rozbiórkę kościołów pokątnie zbudowanych lub odbudowanych; była to swoista wojna na wyczerpanie, która zawsze kończyła się ze szkodą dla chrześcijaństwa i jego cofaniem się na ziemi islamu”.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
4
|
» | »»