Liturgia jest dramatem

Dwie formy rytu (zwyczajna - ryt Pawła VI i nadzwyczajna - tzw. msza trydencka, czyli ryt Piusa V) w różny sposób rozkładają akcenty dramatyczne celebracji, przez co zwracają uwagę na uzupełniające się treści teologiczne. List, 1/2009



Motu proprio Benedykta XVI Summorum pontificum pozwala wszystkim kapłanom i w zasadzie wszystkim wiernym na to, by sprawowali Eucharystię w obu jej formach: zwyczajnej (ryt Pawła VI) i w nadzwyczajnej (tak zwanej mszy trydenckiej, czyli w rycie Piusa V). Dwie formy rytu w różny sposób rozkładają akcenty dramatyczne celebracji, a przez to zwracają uwagę na uzupełniające się treści teologiczne. Przyjrzyjmy się pokrótce środkom, które wykorzystują obie formy rytu.

przestrzeń

Jeszcze do niedawna znaczną większość świątyń budowano tak, by prezbiterium i ołtarz były skierowane na wschód. W rycie Piusa V celebracji ma zasadnicze znaczenie. Przez większą część Mszy kapłan jest zwrócony twarzą ku ołtarzowi, który znajduje się na przedzie świątyni. Dzięki temu stoi na przedzie zgromadzonych wiernych. Ryt Pawła VI kapłana i wiernych wokół ołtarza. Za jednym i drugim rozstrzygnięciem przemawia szereg argumentów.

W pierwszym układzie, wierni zwróceni na wschód, odwracają się plecami od tej strony świata, która leży najdalej od Boga, od zachodu, dominium złego. Wracają ku Panu. Patrzą w kierunku Chrystusa - wschodzącego słońca, które zabłysnęło na oświecenie pogan. Kapłan przewodzi im i bierze ich w obronę wówczas, gdy rozkłada ręce, by zanosić modlitwy. Oręduje za ludem, w imieniu którego składa ofiarę.

W drugim ustawieniu, centrum liturgii stanowi ołtarz. Wierni stają naokoło stołu, przez co akcentują obecny w Eucharystii wymiar uczty. Gromadzą się na wzór zbawionych mieszkańców Nowego Jeruzalem. Baranek jest ich światłem, a oni adorują tron Boga, stający pośród otaczających Go kręgów stworzeń.

W rycie Piusa V przestrzeń zorganizowana jest w stronę ołtarza i celebrowanej ofiary. Ci, którzy znajdują się blisko stołu, są poświęceni Bogu w szczególny sposób, pokutujący zajmują miejsca bliżej kruchty, przedsionka dla skruszonych. Wszyscy wierni wchodzą do kościoła przez bramę, którą jest Chrystus. Wbrew pozorom podobne uzasadnienie teologiczne obecne jest również w Mszy Pawła VI. Również w niej, służba i duchowe usposobienie wyznacza miejsce wiernych.

Dlatego najbliżej ołtarza stoi kapłan i asystujący mu ministranci, których białe szaty symbolizują czystość duszy (dlatego odradza się posługiwanie ministrantom, którzy nie znajdują się w stanie łaski uświęcającej). Również schola lub chór, lektorzy spośród zgromadzenia, zajmują miejsca blisko ołtarza. Ci zaś, którzy chcą się „ukryć", ponieważ grzech oddziela ich od Pana, zajmują miejsca oddalone, nierzadko za filarem lub w kruchcie, lub też stają z innymi pokutnikami przy konfesjonale.

gest

Obie formy rytu zdają się przekonywać, że dla przeżycia Eucharystii, ważne jest świadomie zajęcie swojego miejsca w zgromadzeniu. Liturgia opiera się na symbolicznym znaczeniu przestrzeni, gestów i znaków. Dlatego jej przeżywanie zakłada świadome odczytywanie symboli. Msza jest wypełniona gestami wykonywanymi zarówno przez kapłana jak i wiernych. W obu rytach mają one podobne znaczenie.

Ważne jest jednak to, że gesty stosowane w liturgii może odczytać każdy wierzący, który pozwoli sobie na to, by modlić się ciałem. Gdy patrzymy na wschód, na ołtarz, patrzymy w stronę Chrystusa. Gdy jesteśmy plecami zwróceni do wejścia, odwracamy się od zła w świecie, od diabła, który został za drzwiami. Gdy stoimy wyprostowani, sięgamy głową nieba a stopami ziemi. Łączymy w sobie to, co duchowe i materialne.



«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...