Temat wpływu mediów na dzieci zawsze wywołuje gorące spory. Niektórzy rodzice wręcz rezygnują z telewizji. Ale czy dzisiaj dziecko można wychować bez telewizora? Czy to rozwiązanie problemu, czy może ucieczka przed nim? Idziemy, 27 stycznia 2008
Problem w tym, że od strony psychologicznej te gry są tak skonstruowane, że bardzo wciągają, że nie sposób się oderwać.
Tu mechanizmy rynkowe doszły do perfekcji. Jak się kogoś „złapie”, nie wyjdzie łatwo. Uzależnienia od gier trzeba leczyć jak alkoholizm czy narkomanię. To jest właśnie największe zagrożenie XXI wieku. Na szczęście u dzieci te uzależnienia są bardziej widoczne niż u dorosłych. Dzieci szybko popadają w nerwicę, a to może być pole do działania dla
psychologów szkolnych.
Na koniec wróćmy jeszcze do sprawy dobranocki z teletubisiami. Dlaczego nie należało robić problemu z torebką Twinky Winky?
Dzieci nadają swojemu światu dziecięce znaczenia. Są zawieszone między realnością a światem baśni. Potrafią narysować kreskę i powiedzieć, że to jest Jaś na rowerku. W małej kałuży widzą ogromne potwory. Świat dziecięcy polega na imaginacji. Jeśli to rozumiemy, nie możemy na ten świat nakładać dorosłych znaczeń. Nie jestem zwolenniczką wyjaśniania dzieciom wszystkiego, zwłaszcza panujących w świecie podziałów ze względu na płeć fizyczną związanych z atrybutami seksualnymi, bo to jest w gruncie rzeczy skłanianie dzieci do zainteresowania się tą sferą. Nie róbmy tego za wcześnie, to przyjdzie kiedyś – w naturalny sposób.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.