Spod znaku ΦΩΣ-ΖΩΗ

Ruch Światło–Życie jest jednym z nielicznych, który zrodził się na polskim gruncie. I wciąż najliczniejszym. Założony przez ks. Franciszka Blachnickiego miał obrońcę i przyjaciela w osobie kardynała Wojtyły. Idziemy, 10 sierpnia 2008



Przyjaciel oaz


W trudnych czasach komunizmu największym przyjacielem oaz był kard. Karol Wojtyła. „Bogu dzięki, że są te oazy! Przecież to jest front walki o człowieka w Polsce! (...) Wiemy, co jest po stronie przeciwnej: jakie spłycenie, jaki minimalizm, jaka postawa wobec życia (...) więc będziemy sobie radzić” – mówił do oazowiczów.

Każdego roku kard. Wojtyła przyjeżdżał na wakacyjne rekolekcje w tzw. „dniu wspólnoty”, kiedy kilka mniejszych grup stacjonujących po okolicznych miejscowościach spotykało się w jednym miejscu. Już po pierwszym takim spotkaniu w 1972 r. popłynęły do kardynała Wojtyły listy jedności od młodzieży, a jego samego nazwano protektorem oazy. To on był rzecznikiem oaz w Episkopacie Polski. Do miejscowości, gdzie oazy były najbardziej szykanowane kierował specjalne komunikaty. Dziękował gospodarzom, że przyjmują młodzież pod swój dach. Zachęcał do niesienia oazowiczom pomocy. I zapewniał, że w wypadku wymierzania nielegalnych kar przez władze administracyjne, Krajowe Duszpasterstwo Służby Liturgicznej, organizujące oazy, będzie służyło im pomocą.

W 1973 r. kard. Karol Wojtyła dokonał aktu oddania Ruchu Światło–Życie Maryi Niepokalanej Matce Kościoła. Ten moment Ruch uznaje za bardzo ważne wydarzenie w swojej historii – za swój „akt konstytutywny”.



O trzeźwość narodu


W komunistycznych czasach rozpijania społeczeństwa Ruch Światło–Życie podjął walkę o godność człowieka. W 1957 r. ks. Blachnicki utworzył Krucjatę Wstrzemięźliwości, która zakładała abstynencję alkoholową i zachowanie wolności od wszelkiego rodzaju uzależnień. Około 100 tys. dorosłych osób włączyło się w tę Krucjatę. Władza ludowa zadrżała, kiedy okazało się, że w Polsce zaczyna spadać spożycie alkoholu. Pod barak przy kurii, gdzie mieściło się biuro Krucjaty zajechał samochód. Zabrano sprzęty, wyrzucono ludzi, budynek zamknięto. Ks. Blachnicki trafił do aresztu.

Po wyborze na Stolicę Piotrową podczas jednej z pierwszych audiencji Jan Paweł II zwrócił się do Polaków: „Proszę abyście przeciwstawiali się wszystkiemu, co uwłacza ludzkiej godności i poniża obyczaje zdrowego społeczeństwa, co czasem może aż zagrażać jego egzystencji i dobru wspólnemu, co może umniejszać jego wkład do wspólnego skarbca ludzkości, narodów chrześcijańskich, Chrystusowego Kościoła”. Ks. Blachnicki reaktywował wtedy Krucjatę ale pod nową, jako Krucjata Wyzwolenia Człowieka.



Statystyka


Oazy wyszły poza teren Polski. Ks. Franciszek Blachnicki przebywając w Niemczech, od 1982 r. rozpoczął działalność Ruchu Światło–Życie wśród polskiej emigracji.

Również członkowie Ruchu emigrujący z Polski w latach 80. i 90. zakładali wspólnoty oazowe, w większości kręgi rodzin, w innych krajach. Tak powstały wspólnoty Ruchu w USA, Kanadzie, Austrii, a także w Australii, Francji i Luksemburgu. Od 1985 r. datuje się istnienie Ruchu w Brazylii, a w latach 90. Ruch Światło–Życie rozpoczął działalność na Litwie, Białorusi, Ukrainie, w Rosji i w Bułgarii. Szczególnie liczne są od niedawna wspólnoty na Ukrainie. Ostatnie lata to początki rozwoju Ruchu w Azji Środkowo-Wschodniej – w 2003 r. powstały pierwsze wspólnoty w Kazachstanie.

„W Polsce najliczniejsze wspólnoty istnieją na południu kraju. W Archidiecezji Katowickiej najwięcej jest grup młodzieżowych, w Archidiecezji Przemyskiej - Kręgów Domowego Kościoła, a w Archidiecezji Krakowskiej Dzieci Bożych” – mówi ks. Wodarczyk.


«« | « | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...