Szczególnie pierwszy okres pobytu we wspólnotach charakteryzuje się zachwytem i związany jest z przyjemnymi duchowymi przeżyciami. Wiara nie opiera się jednak na niestabilnych uczuciach, ale raczej na łasce Bożej, rozumie i silnej woli. Po okresie zauroczenia przychodzi czas pustyni – czas próby. Zeszyty Odnowy w Duchu Świętym, 5/2006
Jest jeszcze jeden sposób radzenia sobie z duchową nudą. Muszę się po prostu nastawić, że taki okres w moim życiu powinienem przeżyć dla mojego wewnętrznego dobra. Muszę uświadomić sobie, że jest w tym moim przeżywaniu zniechęcenia jakaś pedagogia, jakiś Boży zamiar, abym stał się lepszy i silniejszy. Chociaż grzech pierworodny osłabił moją naturę, to jednak Bóg pozostawił mnie wolnym i rozumnym, bym panował nad pokusą i grzechem. Jest to droga Małej Tereski od Dzieciątka Jezus, która, mając lat jedenaście, postanowiła: “Nigdy się nie zniechęcę” na drodze do świętości. Niech te słowa Małej Tereski będą dla wszystkich zniechęconych zastrzykiem pobudzającym. Przed nami wielcy mistrzowie przechodzili przez zniechęcenie i znudzenie ciemnej nocy oraz czasu pustyni. Bóg jednakże dla każdego ma własny plan i każdemu daje tyle łaski i siły, aby przejść przez trudny i smutny okres życia. Jeżeli nawet pojawią się łzy, można je również uznać za łaskę, jak czynił to św. Ignacy Loyola. Po nocy, pustyni i smutku nastaje zawsze pogodny i radosny dzień, którego Pan jest ozdobą.
«« |
« |
1
|
2
|
3
|
4
|
» | »»