Muzyczne apostolstwo

Rycerz Młodych (archiwum) Rycerz Młodych (archiwum)

Wyobraźmy sobie rekolekcje z udziałem młodzieży, podczas których zakazany byłby śpiew, granie na instrumencie oraz wszelkie zabawy. Czy to byłaby przeszkoda na drodze spotkania się z Bogiem i dialogu z drugim człowiekiem?

 

Zapamiętaj

Msza święta i adoracja Najświętszego Sakramentu, czy też jakiekolwiek inne nabożeństwo liturgiczne, nie jest koncertem. Jest to przede wszystkim modlitwa. Nie ja – grający – jestem najważniejszy, ale Bóg i drugi człowiek, który słuchając mojej muzyki, powinien zbliżać się do Niego. Jakże często o tym zapominamy. Ale z drugiej strony taka postawa nie jest łatwa. Jak wyzbyć się tremy, stresu, aby głos nie drżał, aby palce trafiały w odpowiednie struny. Myślę, że należy mieć świadomość swojej kompetencji w tym, co robię. Jeżeli nie jestem wirtuozem gitarowym, nie staram się na siłę nim być, jeżeli nie potrafię wyśpiewać zbyt wysokich dźwięków, obniżam tonację, bądź oddaję te partie komuś, kto sobie z nimi poradzi. Ponadto wszystko wymaga treningu. Dlatego tak ważna jest szkoła liturgii podczas rekolekcji, a także moje osobiste przygotowanie. Na ile czas mi pozwala, powinienem przygotowywać się przed każdą Mszą świętą. Dobre przygotowanie i „dobra” pewność siebie, w tym wypadku są niezbędne. Na koniec zacytuję kilka ważnych uwag o graniu na instrumencie. „Instrumenty muzyczne mogą być bardzo pożyteczne przy sprawowaniu świętych obrzędów czy to do akompaniamentu, czy to do gry solowej”.

„W Kościele łacińskim należy mieć w wielkim poszanowaniu organy piszczałkowe jako tradycyjny instrument muzyczny, którego brzmienie ceremoniom kościelnym dodaje majestatu, a umysły wiernych porywa do Boga i spraw niebieskich.

Inne natomiast instrumenty można dopuścić do kultu Bożego według uznania i za zgodą kompetentnej władzy terytorialnej, jeżeli nadają się albo mogą być przystosowane do użytku sakralnego, jeżeli odpowiadają godności świątyni i rzeczywiście przyczyniają się do zbudowania wiernych”.

„Akompaniament na instrumentach muzycznych podtrzymuje śpiew, ułatwia udział w czynnościach liturgicznych i przyczynia się do głębszego zjednoczenia zgromadzonych wiernych. Nie powinien on jednak do tego stopnia zagłuszać śpiewu, że słów nie można zrozumieć. Gdy zaś kapłan lub ktoś z asysty wymawia głośno wyznaczony dla siebie tekst, wówczas instrumenty milczą”.

„Gra na organach czy innym uznanym instrumencie muzycznym dopuszczalna jest we Mszy śpiewanej i czytanej jako akompaniament podczas śpiewu zespołu i ludu. Gra solowa możliwa jest jedynie na początku, zanim kapłan przyjdzie do ołtarza, na ofiarowanie, podczas Komunii i na końcu Mszy świętej.

Tej samej zasady, stosując ją analogicznie, można się trzymać przy innych nabożeństwach.

Gry solowej na instrumentach nie dopuszcza się w okresie Adwentu, Wielkiego Postu, w Triduum Wielkiego Tygodnia, oraz w Oficjum i we Mszy świętej za zmarłych.

Jest rzeczą konieczną, by organiści oraz inni muzycy nie tylko umieli biegle grać na powierzonym instrumencie, ale posiadali także znajomość ducha świętej Liturgii i wnikali weń coraz głębiej, by spełniając swój urząd choćby tylko czasowo, uświetniali obrzęd, zgodnie z naturą poszczególnych jego części i ułatwiali wiernym udział w liturgicznej czynności”.

Talent, który został nam dany przez Boga, mamy obowiązek rozwijać, gdyż Stwórca kiedyś upomni się o niego. Ile osób nawróciłem przez swój talent, dobrze wykorzystany? Ile oddaliło się od Boga przez moją pychę, egoizm, chęć pokazania, jaką jestem gwiazdą. Animacja muzyczna to ogromna odpowiedzialność, ale też łaska. Musimy się modlić, aby dobrze ją wykorzystać. Św. Cecylio, patronko muzyki sakralnej – módl się za nami.

Karol Wojtyna (animator muzyczny)

«« | « | 1 | 2 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...