Demony w kapsułkach

Tygodnik Powszechny 40/2010 Tygodnik Powszechny 40/2010

Homeopatia wzbudza emocje. Dyskusja o tej dwustuletniej metodzie leczenia, której mechanizm działania wciąż nie jest rozpoznany, odbywa się także w środowiskach kościelnych.

 

Takie myślenie czyni nas bezbronnymi wobec różnych teorii spiskowych, sugestywnych skojarzeń zastępujących merytoryczne związki (przyczynowo-skutkowe i logicznego wynikania) czy samosprawdzających się przepowiedni typu: podając leki homeopatyczne, wystawiamy nasze dziecko na demoniczne działanie, i rzeczywiście jest ono jakieś niespokojne (opętane?!).


Wywodzący się z kręgów lekarskich przeciwnicy homeopatii podobne zarzuty stawiają jej samej. Z powodu nie dość przekonujących naukowo dowodów skuteczności, metoda ta – ich zdaniem – działa na zasadach myślenia magicznego. Warto jednak zauważyć, że nawet jeśli rzeczywiście mamy tu do czynienia jedynie z efektem placebo wywołanym ucieczką od lęku przed chorobą, prowadzi to do pozytywnych skutków: wyzdrowienia, poprawy nastroju, optymizmu – w najgorszym wypadku: do braku jakiejkolwiek zmiany. Zgoła odmiennie niż zabobonny lęk przed nieznanym.

Papież jako pacjent

Watykan dotychczas nie zajął oficjalnego stanowiska wobec homeopatii. Jedyny ślad można odnaleźć w niemającym doktrynalnej rangi dokumencie Papieskiej Rady ds. Kultury i Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego z 2003 r. pt. „Jesus Christ – the bearer of the water of Life. A Christian reflection on the New Age” („Jezus Chrystus – dawca wody żywej. Chrześcijańska refleksja o New Age”). Mowa jest w nim m.in. o leczeniu naturalnym w kontekście holistycznej ideologii New Age: „Propozycje związane z New Age obejmują szeroki zakres praktyk, jak akupunktura, biologiczna informacja zwrotna [biofeedback], chiropraktyka, kinezjologia, homeopatia, irydiologia”.

W czerwcu 2004 r. do Małopolskiego Stowarzyszenia Lekarzy Homeopatów dotarł list z Watykanu. Był on odpowiedzią na pytanie skierowane do Jana Pawła II przez jednego z lekarzy katolików, u którego pojawiły się wątpliwości co do stosowania homeopatii. W imieniu Papieża odpowiedział ks. Paweł Ptasznik z Sekcji Polskiej Sekretariatu Stanu. Najważniejsze tezy listu są następujące: „Kościół nie zabrania stosowania homeopatii w leczeniu, o ile nie wiąże się to z magią, bądź akceptacją idei religii wschodnich, szczególnie buddyzmu. Kościół ostrzega jednak przed takim stosowaniem naturalnych metod leczenia, które odrzucałoby metody naukowe, sprawiając, że pacjent ufając np. energoterapeutom, rezygnowałby z leczenia szpitalnego, które na pewnym etapie rozwoju choroby jawiłoby się jako niezbędne”.

Nie wiemy, jaki stosunek do homeopatii miał osobiście Jan Paweł II, wiemy natomiast, że obecny papież Benedykt XVI leczy się homeopatycznie, o czym wspomina Peter Seewald w książce „Benedykt XVI. Portret z bliska”. Zresztą to nie jedyne świadectwo korzystania z tej metody przez biskupów Rzymu. Powstała pod koniec XVIII wieku homeopatia bardzo szybko znalazła przychylność w Państwie Kościelnym. Papieże doceniali nie tylko jej skuteczność, ale także niewielki koszt leków (na terenie Państwa Kościelnego funkcjonowała sieć aptek z darmowym rozdawnictwem leków homeopatycznych), a przede wszystkim osobowe podejście do pacjentów, widząc w nim przeciwwagę dla oświeceniowego materializmu. Homeopatię wspierali, często z niej korzystając, Grzegorz XVI, Leon XII, Pius VIII, Pius IX i Pius XII. Dzięki homeopatii Leon XIII został wyleczony z ciężkiej choroby krtani (artykuł Fernanda Pitera „Papieże i homeopatia”, dostępny na stronie www.homeoterapia.pl).

O ile nie można twierdzić, że Stolica Apostolska oficjalnie promuje homeopatię, o tyle od niej nie stroni. W dniach 20-21 października 2009 r. odbyła się w Rzymie konferencja zorganizowana przez lekarzy homeopatów pod patronatem Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia, której tematem była „Etyka i duchowość wobec problemu zdrowia. Medycyna tradycyjna i komplementarna – badania naukowe i nowe spojrzenie”. Seminarium poprowadził emerytowany przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury, francuski kardynał Paul Poupard, a w obradach uczestniczył abp Zygmunt Zimowski – od kwietnia 2009 r. szef watykańskiego „ministerstwa zdrowia”. „Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia zwrócił uwagę, że medycyna oficjalna, zwana też naukową, nie zawsze wystarcza. Jej metody i struktury mają bowiem swoje ograniczenia. Pozostawia ona znaczną przestrzeń, w której konieczne jest włączenie się innych rodzajów medycyny, określanych jako alternatywne czy uzupełniające” – czytamy w nocie Radia Watykańskiego.

Rozsądek

Pod koniec stycznia tego roku metropolita lubelski publicznie przestrzegł przed straszeniem homeopatią w Kościele w Polsce. „Zgłaszają się do mnie osoby przerażone, przejęte lękiem, bo w środowiskach kościelnych odnajdują informacje o tym, że homeopatia może szkodzić poprzez leki zarówno duchowo, jak i zdrowotnie. Podobne komentarze, powtarzane czasem w środowiskach osób duchownych, w środowiskach katolickich są wyrazem przekroczenia kompetencji przez te środowiska” – powiedział abp Józef Życiński w Radiu eR. Jego wypowiedź odbiła się szerokim echem.

Problem homeopatii został poruszony podczas czerwcowego zebrania plenarnego episkopatu w Olsztynie. Temat referował abp Henryk Hoser, ordynariusz warszawsko-praski, lekarz i były misjonarz (zob. rozmowa z abp. Hoserem obok).

Dziękuję dominikaninowi o. Jackowi Norkowskiemu, absolwentowi medycyny, za udostępnione materiały.

«« | « | 1 | 2 | » | »»

TAGI| HOMEOPATIA

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Pobieranie... Pobieranie...