Kapłan wśród chorych - Obyś nie był letni
Pokazywał jak w życiu codziennym, bez podniosłości i zadęcia, łączyć pracę z treścią przykazań. Nie pozwalał zepchnąć Boga na boczny tor i traktować Go jako osobistą, prywatą sprawę. Był rzeczowy, konkretny nie tylko w słowach ale i w czynach. Był obecny przy nas w każdym momencie; i w smutnych i radosnych godzinach życia szpitala. Apostolstwo Chorych, 5/2007