Może dobrze się stało, że niesformalizowany tekst deklaracji wiary nauczycieli wywołał niemałe emocje, zahaczając nawet o szczebel rządowy. Jeszcze raz staliśmy się świadkami niewybrednych tyrad, tylko o co ten cały jazgot?
W polskiej szkole mamy kolejne nowe otwarcie. W założeniach ma być znowu „normalnie”, ale jak na razie machina zmian głównie burzy. Nierzadko ze szkodą dla samych dzieci.
O tym, kto zyskuje, a kto traci z powodu braku rzeczowej debaty publicznej, o programach partii politycznych z dr. Tomaszem Żukowskim rozmawia Wiesława Lewandowska