Postrzeganie zakłada wielki szacunek wobec rzeczy. Nic z nimi nie robimy, pozwalamy, by były sobą, by mówiły same za siebie. To jest istota kontemplacji: pozwolić sobie być sobą, pozwolić światu być światem, pozwolić Bogu być Bogiem.
Reklamowana na billboardach krucjata różańcowa ma uratować Polskę przed upadkiem. Czy organizatorom chodzi o modlitwę, czy także o politykę?
Świat pędzi wokoło, a tymczasem kolejne stacje mijają powoli. Na każdej zatrzymujemy się na chwilę. Momentami czas nawet trochę się dłuży. Jednak aby dotrzeć do celu, nie sposób pominąć żadnej z nich.
Nocna modlitwa jest znakiem przełamywania ociężałości ciała i zdecydowanej walki z pokusami oraz spodziewania się zbawienia bardziej po Panu, który przyjdzie z potrzebną pomocą, niż po samym sobie
Synom skwapliwej ciemności należy powtarzać słowa świetliste, jasne i stanowcze, a synom dnia – dokładać żagwi, gdyż nie zapala się świateł, by je skrywać…
Lectio divina jest najgłębszym z możliwych rodzajem modlitwy. Polega nie na skomplikowanych zabiegach i złożonych praktykach, ale na bardzo prostym i pokornym pochyleniu się nad świętym tekstem. Chodzi zatem o przylgnięcie do słów Biblii i nawiązanie z nimi głębokiej i prawdziwej relacji, która nie jest możliwa bez miłości.
W tym roku liturgicznym zatrzymaliśmy się nad zdaniem: Kościół naszym domem. Znaczy to, że wszyscy, którzy wraz z nami do Kościoła należą, są jakby współdomownikami. Co roku, w Wielkim Poście próbujemy – zgodnie z Tradycją Kościoła – wracać do Drogi Krzyżowej, nabożeństwa, które pomaga nam zrozumieć, jak wiele znaczymy dla Boga, skoro Jego Syn jako pierwszy przeszedł tą drogą, wskazując zwycięstwo nad grzechem, złem i śmiercią.
Spitsbergen wydaje się miejscem odległym od świata, ale bliskim do Boga. Ksiądz Marek wspomina, że trzy lata temu podczas Mszy Świętej udzielił sakramentu małżeństwa. Anna i Ken przybyli na miejsce psim zaprzęgiem, jadąc… dziewięć dni! Był to pierwszy ślub katolicki na Spitsbergenie. Młoda parę ogrzewały skóry fok i wiara, która tu wśród szczytów naprawdę przenosi góry.
„Metoda” modlitwy słowem „Abba” nawiązuje do najważniejszych kart chrześcijańskiego objawienia. Modlitwa jest oddechem i bez niej wszystkie ludzkie słowa stają się mało znaczącym bełkotem. Westchnienie „Abba” płynie z samego serca Zbawiciela.
W życiu każdego człowieka – tak jak w różańcu – przeplatają się chwile radosne, świetliste, bolesne i chwalebne. Chcę podzielić się małymi promykami radości, które nadają blasku szarej codzienności.