Wiadomo już, że z komputerami można porozumiewać się myślą (rewolucja dla ludzi całkowicie sparaliżowanych) oraz że mogą istnieć inteligentne sieci przenoszące myśli. Trudno sobie wyobrazić w cywilizacji i w samych ludziach zmiany, które niosą takie wynalazki. Potwierdzono właśnie, że mózgi młodych ludzi w epoce komputerów i niezliczonych gadżetów elektronicznych rozwijają się inaczej niż ich rodziców czy dziadków.
Rośliny potrafią regulować fotosyntezę, i to w ten sposób, że poszczególne liście inaczej reagują na światło – tak jakby wiedziały, kiedy mają jego nadmiar, a kiedy niedostatek i jakby umiały się o tym informować (także i o tym, czy jest to światło białe, słoneczne, czy też sztuczne, na przykład czerwone lub niebieskie). Informację o ilości i jakości światła poszczególne liście przekazują sobie nawzajem. Z tych informacji korzystają liście nieoświetlone i potrafią się przygotować do skutków danego oświetlenia wedle indywidualnej, nienarzuconej strategii, czyli: rośliny nie tylko szybko przewodzą sygnały (…), ale także w pewnym sensie myślą, powiada profesor Stanisław Karpiński ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.
Jeśli – nawet w przenośni – specjalista może to nazwać myśleniem, powinniśmy zmienić swój pogląd na świat roślin.
5. Do roślin zaliczane są także bakterie. Wśród tych jednokomórkowych mikroorganizmów znajduje się bardzo wiele chorobotwórczych, niebezpiecznych dla ludzi i walka z nimi stanowi trudne zadanie medycyny. Wszystko to znamy i nie chodzi o informowanie o bakteriach, ale o fakt, że w 2010 roku pojawiła się w Europie (z Indii i Pakistanu) bakteria chorobotwórcza, której nie można pokonać antybiotykami, mająca specjalny gen odporności, który może tę odporność przenosić na inne bakterie chorobotwórcze. Superbakteria stwarza globalne zagrożenie epidemiologiczne, może wywołać zarazę, której nie będzie czym leczyć. Wielkie zarazy, epidemie, atakowały ludzkość już nieraz. Ostatnia – pandemia świńskiej grypy – została uznana przez Światową Organizację Zdrowia za zakończoną. W dwadzieścia cztery godziny po tym ogłoszeniu pojawiła się opisywana wyżej superbakteria i stwierdzono, że jej zjadliwość rośnie. Na choroby bakteryjne można się uodpornić, jeśli znajdzie się odpowiednią szczepionkę – tak na przykład prawie całkowicie wyeliminowano cholerę, choć przedtem zdążyła zabić czterdzieści milionów ludzi. Ruszył więc wyścig po skuteczną szczepionkę.
Ze świata bakterii nadszedł też inny sygnał, który ma znaczenie nie tylko dla mikrobiologii, ale zdążył już wstrząsnąć całą biologią (również ewolucyjną) i poglądami na życie we Wszechświecie. Z mułu w jeziorze Mono Lake (najstarsze jezioro w Ameryce Północnej) wydobyto bakterię zbudowaną inaczej niż wszystkie znane organizmy na Ziemi i inaczej nawet niż te wykryte w meteorytach. Otóż wszystkie znane nam istoty żywe (łącznie z nami samymi) zbudowane są z sześciu pierwiastków: z węgla, tlenu, azotu, wodoru, siarki i fosforu (choć oczywiście znajdą się w ich ciałach prawie wszystkie inne pierwiastki – chodzi o podstawowe struktury). W bakterii z Mono Lake zamiast fosforu znajduje się arsen pochodzący z dna jeziora, a arsen jest jedną z najsilniejszych trucizn zagrażających życiu (z tego pierwiastka robiono arszenik). Dziwna bakteria wykorzystuje arsen do budowy między innymi swego DNA, a to oznacza, że życie może być zupełnie inne od tego, które znamy. Na innych planetach poza Ziemią może przybierać zupełnie inne formy. Planety uznane za jałowe wcale nie muszą być takimi. Życie wyrosłe na truciźnie musi zmienić wiele utrwalonych poglądów. Nie można jednak całkowicie wykluczyć hipotezy, że formy życia oparte na innych pierwiastkach będą zupełnie takie same jak ziemskie – jeśli wszystko zależy nie od składu, ale od struktury i sterującej strukturą informacji.
6. Szwedzcy uczeni (z Umeå Plant Science Centre) odkryli gen, który wywołuje kwitnienie u roślin, i drugi, który kwitnienie blokuje
– i nauczyli się nimi sterować. Oznacza to możliwość wywoływania u roślin, zwłaszcza mających znaczenie gospodarcze, kwitnienia na zamówienie.
Na Uniwersytecie w Hongkongu chińscy uczeni badają możliwości gromadzenia informacji, a nawet obrazów, filmów, muzyki w bakteriach (chodzi o bakterię Escherichia coli – jedną z niewielu bardzo przyjaznych naszym organizmom, ale oczywiście nie jest ważny gatunek bakterii, tylko sam pomysł). Wkrótce będziemy mogli zawrzeć wszelkiego rodzaju dane w małym pudełeczku, przechowywanym w lodówce – mówi Aldrin Yim z zespołu w Hongkongu. Dane będą zapisywane w DNA bakteryjnym i można je będzie łatwo odczytywać. Brzmi to wszystko jak opowieść z literatury science fiction, ale Chińczycy poważnie twierdzą, że jeden gram wypełnionych informacjami bakterii zastąpi czterysta pięćdziesiąt twardych dysków. Specjaliści wiedzą, co to oznacza – jeśli coś takiego jest niemożliwie, niech zaprotestują.
8. O tym, że wkrótce zobaczymy żywego mamuta, mówi się od dawna. Teraz jednak uczeni japońscy z Uniwersytetu w Kioto oświadczyli formalnie, że przystępują do sklonowania ssaka, który wymarł dwanaście tysięcy lat temu. Jądra komórek z zamrożonego mamuta wprowadzi się do embrionów słonia, taki embrion zaszczepi się słonicy, która urodzi mamuta. Nastąpi to za około pięć lat, może wcześniej. Warto zdać sobie sprawę że od klonowania wymarłych zwierząt krok tylko do klonowania ludzi zmarłych setki tysięcy lat temu i zakonserwowanych przypadkowo w lodzie czy błocie. Czy wolno doprowadzić do tego, by w dzisiejszym świecie pojawił się Neandertalczyk albo człowiek jaskiniowy z CroMagnon?
9. Niewidzialność albo czapka niewidka to kolejne dziwy z bajek i filmów. Już nie. Zrobiono nie tylko czapki, ale cale peleryny niewidki. Pierwsze pomysły pojawiły się już w 2006 roku. Fizycy z Uniwersytetu Duke (USA) i z brytyjskiego Imperial College zbudowali strukturę, którą omijają mikrofale i czynią ją niewidzialną w ich świetle. To pierwszy krok, następnym będzie struktura niewidzialna w świetle widzialnym, czyli peleryna niewidoczna dla oczu. Harry Potter ze znanego cyklu o szkole dla czarodziejów byłby zachwycony, rzecz w tym, że niewidzialność jest w ogóle możliwa. Pewnie już gdzieś takie peleryny zrobiono, ale okryte jest to tajemnicą ze względu na wartość militarną niewidzialnego materiału.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.