Chrześcijańska mniejszość w Egipcie stała się ofiarą politycznej i religijnej wojny. Palone są kościoły, atakowane są chrześcijańskie szkoły, szpitale, domy i sklepy. Dlaczego?
Krwawe pogromy Koptów miały miejsce m.in. na początku XIV w. Przez setki lat Koptowie nie byli dopuszczani do żadnych stanowisk w administracji, mieli ograniczone prawa obywatelskie, w dodatku jako niemuzułmanie płacili specjalną daninę. Później, na przełomie XIX i XX w., gdy Egipt był częścią Imperium Osmańskiego, ich pozycja nieco się poprawiła. Chrześcijanie mogli służyć w armii, a także pracować w sądach, co dotychczas nie było możliwe.
Kiedy Egipt w końcu odzyskał niepodległość, a prezydentem kraju został Gamal Abdel Nasser, sytuacja chrześcijan gwałtownie się pogorszyła. Jako że Koptowie nie byli Arabami, Nasser, mający obsesję na punkcie ,,czystości narodu”, nie uznawał ich za Egipcjan, a tym samym za pełnoprawnych obywateli. Kolejni przywódcy, Anwar Sadat i Hosni Mubarak, traktowali ich nieco lepiej, ale tylko dlatego, że stanowili oni przeciwwagę dla islamistów.
Niemniej, Koptowie nadal są obywatelami drugiej kategorii. Jest ich ok. 11 mln (na 82 mln mieszkańców Egiptu), ale w poprzednim parlamencie mieli zaledwie dziesięciu przedstawicieli na 518 deputowanych. Bardzo trudno im przebić się do politycznej i gospodarczej elity państwa, są surowiej oceniani na uniwersytetach, niektóre profesje – jak np. ginekolog czy przewodnik turystyczny – są poza ich zasięgiem. Szkolne podręczniki nie wspominają o roli Koptów w dziejach Egiptu, a państwo nie prowadzi żadnej polityki integracyjnej.
Smutne milczenie
Koptowie zostali w pewnym momencie wciągnięci w wir polityczno-religijnej potyczki. Rządzący od 1981 r. Hosni Mubarak bezwzględnie tępił muzułmańskich fundamentalistów, postrzegając ich jako główne zagrożenie dla swojej dyktatorskiej władzy. Koptowie bali się z kolei islamistów. Sojusz między Mubarakiem a egipskimi chrześcijanami był naturalny, choć oczywiście wątpliwy moralnie. Nic dziwnego, że w ostatnich 30 latach napięcie w stosunkach między muzułmanami a Koptami cały czas rosło.
Na początku lat 80. Koptowie stali się obiektem kampanii organizacji al-Gama’a al-Islamiyya (z której po latach mieli się rekrutować członkowie Al-Kaidy). Plądrowali oni sklepy należące do chrześcijan, nawracali siłą mieszkańców koptyjskich wiosek, przeprowadzali zamachy na klasztory. W 1992 r. w miejscowości Manchiet Nasser zostało zamordowanych 13 chrześcijan. Miała to być zemsta za śmierć muzułmanina, który stracił życie w wyniku sprzeczki z pewnym Koptem.
W lutym 1997 r. islamskie komando przypuściło szturm na kościół w Abou Qourqas. Zginęło 9 Koptów. W listopadzie 2007 r. muzułmanie mieszkający w Beni Souweif puścili z dymem domy swoich 150 chrześcijańskich sąsiadów. Pół roku później w ataku na klasztor w Malaoui islamiści zastrzelili z zimną krwią dwóch mnichów. W sylwestra 2011 r., już po obaleniu rządów Mubaraka, przed kościołem świętych Marka i Piotra w Aleksandrii wybuchł samochód pułapka, wypełniony dynamitem. W masakrze zginęło 21 Koptów, 79 osób odniosło rany.
Ostatnie wydarzenia są zatem kontynuacją wieloletnich prześladowań, jakim byli poddawani egipscy chrześcijanie. Co ciekawe, prezydent USA Barack Obama, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, bardzo wyczulony na kwestię obrony praw człowieka, w sprawie Koptów jest wyjątkowo małomówny. Podobnie zresztą jak wielu innych światowych przywódców. Wygląda na to, że w najbliższym czasie sytuacja chrześcijan w Kairze, Aleksandrii czy Asjucie raczej się nie poprawi – niezależnie od tego, kto będzie rządził Egiptem.
W sierpniu w Egipcie doszło do wielu zamieszek wywołanych przystąpieniem przez siły bezpieczeństwa do likwidowania w Kairze dwóch obozowisk stronników odsuniętego od władzy prezydenta Muhammada Mursiego. Zwolennicy obalonego prezydenta utrzymują, że w ich szeregach zginęło 3 tys. ludzi, władze informują o 638 zabitych i ok. 4 tys. rannych. W kraju wprowadzono stan wyjątkowy, a w niektórych regionach godzinę policyjną. Ze względów bezpieczeństwa odwołano uroczystości związane ze świętem Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, które Koptowie obchodzą 22 sierpnia.
Mursi został odsunięty od władzy przez egipskich wojskowych 3 lipca. Przeciwnicy zarzucali mu faworyzowanie Bractwa Muzułmańskiego i dążenie do większej islamizacji kraju.
Polski MSZ nadal odradza podróże do Egiptu. Obywatele polscy przebywający w tym kraju powinni zachować szczególną ostrożność i ograniczyć poruszanie się do bezpośredniego sąsiedztwa swoich hoteli, domów i miejsc pracy.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.