Kwiat Galilei. Tak mówi się o Nazarecie – mieście, w którym żyła Święta Rodzina. Wyjątkowość tego miejsca wypływa z tego, co można by nazwać duchem Nazaretu, czyli życia codziennością przepojoną obecnością Bożą.
Wizerunki NMP znajdują się także w górnej części świątyni, choć nie tak liczne jak na placu. Po lewej stronie umieszczono przedstawienie Maryi z Anglii, Argentyny, Wenezueli, Libanu, Japonii i Kanady; a po prawej: Kamerunu, Węgier, Brazylii, USA, Portugalii, Hiszpanii, Włoch i Polski – Matki Bożej Częstochowskiej. W posadzce, w samym centrum bazyliki, jest ośmioboczny otwór – mieści się on tuż nad Grotą Zwiastowania, znajdującą się w dolnym kościele. Jego wnętrze jest zatopione w nastrajającym do modlitwy półmroku. Grotę Zwiastowania pokolenia chrześcijan otaczają czcią jako dom Matki Bożej – miejsce, w którym Maryja otrzymała od Boga słowo obietnicy przekazane od anioła i w którym przyjęła w siebie Słowo Boga. Zbudowano tutaj kamienny ołtarz z napisem: Verbum caro hic fatum est („Tutaj Słowo stało się ciałem”). W bazylice najbardziej urzeka cisza i atmosfera modlitwy; jest tu też stały dyżur kapłanów w konfesjonale. W przeciwieństwie do wielu innych miejsc świętych, z bazyliką Grobu Pańskiego w Jerozolimie na czele, nie ma tu gwaru, a ewentualne głośne rozmowy są grzecznie uciszane przez wolontariuszy.
Około stu metrów na północ od bazyliki Zwiastowania znajduje się mały kościół zwany dzisiaj kościołem św. Józefa. Postawiono go w 1914 r. na ruinach poprzednich budowli, w miejscu, w którym Józef miał warsztat ciesielski. W podziemiu kryje się grota – według tradycji, w niej i w dobudowanym do niej domu po powrocie z Egiptu zamieszkała Święta Rodzina.
Zachowanie pamięci o tych miejscach zawdzięczamy krewnym Jezusa, którzy opiekowali się miejscami związanymi z życiem Chrystusa, mimo że Ewangelie wspominają, że Jego działalność nie spotykała się czasem z ich zrozumieniem (zob. Mt 13, 57; Mk 3, 20–21; J 7, 5). Zmieniło się to jednak po Zmartwychwstaniu. Ks. Daniel Chrupcała, autor wybitnej monografii na temat Nazaretu, zauważa, że oprócz Jerozolimy, gdzie na czele pierwszej wspólnoty stanął Jakub – „brat Pański”, a po nim Symeon „kuzyn Pański”, także w rodzinnym mieście Jezusa istniała wspólnota chrześcijan kierowana przez członków rodu Jezusa z Nazaretu.
Multimedialna historia zbawienia
Idąc od bazyliki w górę, po kilku minutach dochodzimy do Międzynarodowego Centrum Maryi z Nazaretu (www.cimdn.org), prowadzonego od 2012 r. przez Wspólnotę Chemin Neuf (Nowa Droga). Charyzmatem tej powstałej czterdzieści lat temu wspólnoty katolickiej jest dialog, budowanie mostów pomiędzy ludźmi, szczególnie między różnymi wyznaniami chrześcijańskimi, a także religiami. Centrum chce pokazać w nowym ujęciu tajemnicę Maryi i Nazaretu. Duże wrażenie robi godzinna prezentacja multimedialna opisująca historię zbawienia, ze szczególnym ujęciem tajemnicy Maryi. W kolejnych czterech pomieszczeniach, medytując słowa z Pisma Świętego, słuchając przepięknej muzyki i wpatrując się w biblijne obrazy, jesteśmy świadkami historii relacji Boga z człowiekiem: od stworzenia świata i dzieje Starego Testamentu, przez tajemnicę wybrania Maryi, działalność publiczną Jezusa do Jego męki, śmierci i zmartwychwstania. Na dachu centrum znajduje się z kolei kaplica Jedności, w której członkowie Wspólnoty Chemin Neuf modlą się o pojednanie między wyznawcami Chrystusa, a zarazem o pokój na świecie. Jej symbolem jest lampka pokoju z Taybeh, biblijnego Efraim, gdzie Jezus przebywał przed swoją męką (zob. J 11, 54). W tym arabskim miasteczku, oddalonym dwadzieścia pięć kilometrów od Jerozolimy, mieszkają tylko chrześcijanie. Żyjąc w samym centrum konfliktu izraelskopalestyńskiego, podejmuje się tutaj szereg działań na rzecz pokoju, w tym m.in. produkcję ceramicznych lampek na oliwę w kształcie gołąbka pokoju.
Nazaret to miasto piękne i jedyne w swoim rodzaju. To tu Bóg zamieszkał wśród nas i żyjąc w normalnej – choć jakże wyjątkowej (!) – Rodzinie, nadał zwyczajnemu życiu sens i uczynił je przestrzenią zbawienia. Siostra Beatrice Bourrat ze Wspólnoty Chemin Neuf powiedziała: „Nazaret to szkoła cichości i pokory. To najważniejszy prezent, jaki możesz tutaj otrzymać. Doświadczenie tego miasta upraszcza wiarę i daje odczuć prawdziwą wartość pokornego życia w codzienności”.
Kazanie św. Bernarda z Clairvaux ku czci Najświętszej Maryi Panny (Sermo 4, 8–9)
Usłyszałaś, Dziewico, że poczniesz i porodzisz Syna; usłyszałaś, że stanie się to nie za sprawą człowieka, ale z Ducha Świętego. Wyczekuje anioł na odpowiedź, bo trzeba mu już było powrócić do Boga, który go posłał. Oczekujemy i my, o Pani, na słowo zmiłowania, nieszczęśni i przygnieceni wyrokiem potępienia.
Oto jest Ci ofiarowana cena naszego zbawienia: jeśli się zgodzisz, natychmiast będziemy wyzwoleni. Wszyscy zostaliśmy powołani do życia przez odwieczne Słowo Boże, a musimy umierać. Dzięki Twemu słowu mamy zostać odnowieni i przywróceni życiu.
Błaga Cię o to, Panno litościwa, nieszczęsny Adam wygnany z raju razem z nieszczęśliwym swoim potomstwem; błaga Cię Abraham, błaga i Dawid. O to się dopominają wszyscy pozostali święci ojcowie, którzy byli Twoimi przodkami, bo i oni mieszkają jeszcze w cieniu śmierci i mroku. Tego wyczekuje cały świat, do stóp Twoich się ścielący.
I słusznie, ponieważ na Twoich ustach zawisło pocieszenie nieszczęśliwych, odkupienie niewolników, wyzwolenie skazańców; słowem, zbawienie wszystkich synów Adama, całego ludzkiego plemienia, które jest i Twoim plemieniem.
Odpowiedz więc, Dziewico, co prędzej, odpowiedz aniołowi i nie zwlekaj; odpowiedz mu, a przez niego i Panu. Wyrzeknij słowo i przyjmij Słowo; wypowiedz swoje i pocznij Boże; rzeknij słowo, które przemija, a posiądź to, które jest wiekuiste.
Czemu się ociągasz? I czemu się lękasz? Uwierz, wyznaj i przyjmij. Niech pokora nabierze śmiałości, a powściągliwość ufności. Choć nie przystoi, aby dziewica, będąc niewinną, zapomniała o roztropności, to jednak tutaj, Dziewico roztropna, nie lękaj się śmiałości. Miła jest powściągliwość milczenia, lecz teraz bardziej konieczne jest słowo zmiłowania.
O błogosławiona Dziewico! Otwórz Twoje serce dla wiary, usta wyznaniu, a łono Zbawicielowi. Oto upragniony przez wszystkie narody stoi z zewnątrz i kołacze do drzwi Twoich. Jeśli zaś Cię minie, bo się ociągasz, znów zaczniesz, bolejąc, szukać Tego, którego miłuje dusza Twoja. Powstań więc, pobiegnij i otwórz. Powstań przez wiarę, pobiegnij przez oddanie, otwórz przez wyznanie. „Oto, mówi Maryja, ja, służebnica Pańska; niech mi się stanie według słowa twego”.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.