Skuteczność prorodzinnej polityki państwa zależy od wielu czynników, m.in. od miejsca rodziny w systemie wartości społeczeństwa. W społeczeństwie polskim, jak wynika z badań socjologicznych, miejsce to jest bardzo wysokie. Przegląd Powszechny, 12/2009
Starzenie się ludności polegające na wzroście udziału ludzi starych – w wieku 65 lat i więcej – wśród ogółu ludności wywołane jest zmniejszeniem się liczby dzieci rodzonych przeciętnie przez kobietę oraz spadkiem umieralności i związanym z tym wydłużaniem się życia ludzkiego. Procesy te, określane jako przemiana lub przejście demograficzne – od wysokiej stopy urodzeń i zgonów do niskiej – obserwuje się dziś, z różnym nasileniem, we wszystkich częściach świata.
Bardzo zaawansowane są w Europie, gdzie wystąpiły najwcześniej. Niemal we wszystkich krajach należących do Unii Europejskiej liczba urodzeń przeciętnie przypadających na kobietę jest obecnie mniejsza od wielkości zapewniającej proste odtworzenie pokoleń. Oznacza to, że o ile w przyszłości przeciętna liczba urodzin nie wzrośnie, ludność większości krajów europejskich będzie się wyraźnie zmniejszać, a procesy jej starzenia się ulegną wydatnemu przyspieszeniu.
Zjawiska takie przewidują dla większości krajów Unii Europejskiej i dla Unii jako całości współczesne prognozy demograficzne, w tym sporządzona ostatnio na lata 20082060 prognoza Eurostatu – Urzędu Statystycznego Unii Europejskiej. W prognozie przyjęto założenia o stopniowym, wzajemnym upodobnianiu się (konwergencji) procesów demograficznych w krajach Unii Europejskiej w miarę zanikania różnic społecznoekonomicznych i kulturowych między tymi krajami.
Spośród 27 krajów członkowskich Unii ubytek naturalny i starzenie się ludności najsilniej wystąpią w krajach Europy Środkowo-Wschodniej. W zamożnych krajach Europy Zachodniej czynnikiem kompensującym – często z nadwyżką – ubytek naturalny ludności będzie dodatnie saldo migracji zewnętrznych. W Unii traktowanej jako całość liczba ludności ma wzrastać, głównie dzięki napływowi imigrantów, do 2035 r., później będzie się zmniejszać.
W mniej zamożnych krajach europejskich migracje nie odegrają tej kompensacyjnej roli. Tak np. liczba ludności Polski zmniejszy się, według omawianej prognozy, na skutek ujemnego przyrostu naturalnego z 38 mln w 2008 r. do 35,2 mln w 2040 r. i do 31 mln w dwadzieścia lat później. W tym samym czasie liczba ludności np. Hiszpanii, mimo ujemnego przyrostu naturalnego, wzrośnie dzięki napływowi imigrantów, a różnica w liczbie ludności między tym krajem a Polską wzrośnie z 7 mln na początku rozpatrywanego okresu do 20 mln w 2060 r. W tej mierze, w jakiej wpływy polityczne poszczególnych krajów w Unii Europejskiej zależą od liczebności ich ludności, procesy demograficzne działać więc będą w kierunku obniżenia w przyszłości pozycji politycznej Polski i krajów Europy Wschodniej.
Spadkowi liczby ludności towarzyszyć będzie szybki wzrost odsetka ludzi starych. Udział osób w wieku 65 lat i więcej do 2040 r. wzrośnie blisko dwukrotnie, czyli do jednej czwartej, a w 2060 r. do ponad jednej trzeciej ogółu ludności Polski. Szczególnie szybko będą wzrastały liczba i udział osób w wieku 80 lat i więcej: z 1,1 mln na początku okresu (2008) do 3,3 mln w 2040 r. i do ponad 4 mln w dwadzieścia lat później, tj. z 3% do 13% ludności Polski.
W konsekwencji obciążenie osób w wieku produkcyjnym ludźmi starymi mierzone za pomocą liczby tej kategorii osób przypadających na 100 osób w wieku 15 do 64 lat wzrośnie w Polsce w latach 20082060 ponad trzykrotnie, z 19 do 69, i będzie najwyższe w Unii Europejskiej.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.