Religia chrześcijańska odwołując się do Biblii oraz do prawa naturalnego patrzy na seksualność pozytywnie. Uważa ją za dar Boga. Wychowawca, 7-8/2007
W seksualność ludzką wpisane są prawa, które – o ile możemy tak powiedzieć – zarządzają nią i kierują. Określamy je jako prawa naturalne. Prawa te nie są jedynie zbiorem „prawideł” biologicznych, instynktów zapisanych w genetycznym kodzie człowieka[3].
Prawo naturalne kierujące ludzką seksualnością, jak mówi Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania, trzeba traktować jako „rozumny porządek, według którego człowiek jest powołany przez Stwórcę do kierowania i regulowania swoim życiem, (...) a w szczególności do używania i dysponowania swym ciałem”[4].
Prawo naturalne kierujące ludzką seksualnością zawiera z jednej strony prawa fizjologiczne i prawa psychologiczne. Prawa te możemy odkryć poprzez analizę zachowania człowieka. Z drugiej zaś strony zawiera ono także zasady moralne, które poznajemy zarówno przez refleksję, ludzki namysł, jak i przez Boże Objawienie, jakie przekazuje Kościół.
Prawa fizjologiczne i psychologiczne funkcjonujące w ludzkiej seksualności nie są bynajmniej sprzeczne z prawami moralnymi. Natura ludzkiej seksualności nie sprzeciwia się moralności chrześcijańskiej, a moralność chrześcijańska nie niszczy naturalnych pragnień i potrzeb związanych z płciowością.
Moralność religii chrześcijańskiej pomaga człowiekowi kierować jego własną seksualnością, tak aby służyła miłości i przekazywaniu życia. Głębsze poznanie praw fizjologicznych i psychologicznych ludzkiej seksualności pomaga nam zrozumieć sensowność i celowość nakazów i zakazów moralnych.
Prawa wpisane w ludzką płciowość nie mogą być więc sprowadzane jedynie do indywidualnych i subiektywnych odczuć pojedynczych osób. Mają one charakter norm obiektywnych. Nasze subiektywne odczucia powinny być rozeznane i poddane pod ocenę obiektywnych norm.
Podstawowym błędem pewnych programów edukacji psychoseksualnej jest to, iż zachęcają one młodego człowieka, nie przygotowanego do samodzielnego życia, do działania seksualnego według jego subiektywnych odczuć. Usiłują też pokazać, że nakazy i zakazy religijne są przeciwne potrzebom seksualnym człowieka.
[3] Por. Słowo pasterskie biskupów polskich wzywające do odpowiedzialnej troski o przygotowanie dzieci i młodzieży do miłości, małżeństwa i rodzicielstwa, „Biuletyn KAI”, 25.03–1.04.1997, s.35.
[4]Kongregacja Nauki Wiary, Donum vitae. Instrukcja o szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego i o godności jego przekazywania, Rzym 1987, 3.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.