W swoim stosunku do wnuków dziadkowie i babcie zadeklarowali miłość równie silną jak do własnych dzieci, choć „kocha się je bardziej”. Miłość dziadków jest bardziej świadoma, a stosunek do wnuków łagodniejszy niż do własnych dzieci. Wychowawca, 12/2009
Pokolenia są siłą kształtującą społeczeństwa. Istnienie pokoleń sprawia, że w społeczeństwie dokonuje się stała wymiana wartości poprzez wprowadzanie nowych i kultywowanie starych nośników kultury.
Dziadkowie pełnią swoje role w układzie rodzinnych stosunków wielopokoleniowych, złożonych co najmniej z trzech pokoleń. Przy obecnym wieku zakładania rodziny dziadkowie mogą mieć 45-55 lat. Gdy nawiązują pierwsze kontakty z wnukami, są zatem jeszcze w pełni sił fizycznych i duchowych. Dobrze utrzymana higiena życia i pielęgnacja ciała pozwalają im zwykle zachować korzystny wygląd zewnętrzny i spowalniać proces starzenia się. We wnukach widzą przedłużenie własnej egzystencji, kontynuację dorobku swego życia i dopełnienie uczuć.
W wychowaniu wnuków dziadkowie mogą odegrać poważną rolę, przekazując im wartości materialne i kulturowe swojej epoki, opowiadając zdarzenia z dzieciństwa i młodości. Przedzieleni jednym pokoleniem, dziadkowie i wnukowie mają większe szanse na bardziej obiektywne wzajemne spojrzenie. Te relacje mogą być korzeniami tradycji, tolerancji, zrozumienia istoty człowieczeństwa, kształtowania postaw i przekazywania cennych wartości. Natomiast relacje między pokoleniem rodziców a dzieci mają podstawy biologiczne i są bardziej zależne od zmiennych prądów społeczno-obyczajowych.
Istotą dziadkowania jest pełnienie swoich ról w sposób pełny, to znaczy oparty na więzi emocjonalnej, dając wnukom poczucie miłości i bezpieczeństwa. W swoje role dziadkowie wchodzą stopniowo. Babcia zaczyna ją pełnić wcześniej niż dziadek, wykorzystując doświadczenia z własnego macierzyństwa. Bliskość uczuciowa, skłonność do ponownego matkowania, świadomość błędów wychowawczych popełnionych w wychowaniu własnych dzieci, to niektóre cechy tej roli.
Babcia wprowadza wnuków w historie rodziny, opowiada o krewnych, dba o przekazywanie zwyczajów rodzinnych, podtrzymuje kult rodziny jako rodu. Rola dziadka nie jest wyraźnie określona, pojawia się w momencie przyjścia na świat wnuka, a często jeszcze przed jego narodzeniem. Wchodzenie w tę rolę, jej uczenie się, odbywa się w sposób stopniowy i naturalny. Dziadek staje się historykiem i kronikarzem rodziny, przyjacielem dla starszego wnuka, a bohaterem dla młodszego. Jest dla wnuków nauczycielem, który w pełni akceptuje swego młodszego partnera i na nim koncentruje całą swoją uwagę.
Wolny czas, którym dysponują dziadkowie, zaangażowanie w życie rodziny i doświadczenie życiowe sprzyjają przełamywaniu barier komunikacyjnych, wyciszają lęki dzieci po porażkach, stwarzają atmosferę wzajemnego zrozumienia, tolerancji, solidarności i lojalności. W kontaktach dziadków z wnukami realizują się przyjaźnie, partnerstwo i dialog.
Postawa dialogu polega na stałej gotowości dążenia przez rozmowę do zbliżenia się do innych. Dialog jest podstawowym sposobem bycia, reprezentowanym przez dziadków i wyzwalanym przez nich w dziecku. Dziadkowie przedstawiają świat i jego problemy tak, aby podany sens był zrozumiały dla dziecka w każdym wieku. Dialog daje partnerom możliwość zjednoczenia, do którego dochodzi wtedy, gdy najstarsi i najmłodsi uzewnętrzniają własne uczucia, radości, klęski, gdy stają się wobec siebie otwarci. Następuje wówczas wzajemne darowanie siebie, a celem staje się ofiarowanie sobie dobra, które jest w każdym człowieku.
Przedmiotem mojego zainteresowania badawczego było to, jak osoby w wieku starszym (dziadkowie) i dzieci w wieku szkolnym (wnukowie) realizują dialog pokoleń. Osobami badanymi byli reprezentanci dwóch pokoleń − dziadkowie i wnukowie. Podstawową technikę badawczą stanowiły wywiady i rozmowy z osobami badanymi. Środowisko badawcze to szkoła podstawowa i gimnazjum: uczące się w nich dzieci i pojawiający się w nich dziadkowie/babcie.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
O św. Stanisławie Kostce rozmawiają jezuiccy nowicjusze z Gdyni: Marcin, Szymon, Jakub i Mateusz
O kryzysie Kościoła mówi się dziś bardzo wiele, choć nie jest to w jego historii sytuacja nowa.